4motion ?
Dodano: 28 lipca 2013 12:29
Jeśli ktoś śledzi forum to wie, że co jakiś czas wrzucam prośbę o opinię na temat jakiegoś modelu samochodu, Teraz też nie będzie inaczej, z tym, że głównie interesuje mnie jego napęd 4x4. Jedni mówią, że super inni, że kupa jakich mało. Ja akurat mam na oku Borę z tym systemem. Samochód jest bardzo ale to bardzo fajnie wyposażony i gdyby nie wątpliwości związane z 4motion to bym ją wziął.
Tak na marginesie dodam, że jestem sceptyczny bo kolega miał kiedyś Golfa Syncro i wiem, że naprawa tych napędów kosztuje krocie a one same nie są zbyt żywotne.
Dodano: 28 lipca 2013 17:37
Kolega ma golfa 4motio i bardzo sobie chwali, problemów większych nie miał, a z tego co kojarzę wymieniał jedynie sprężyny z tyłu a jedyny problem był taki że dostepne były tylko w ASO więc zapłacił drożej.
Dodano: 28 lipca 2013 19:59
Ale sprężyny w mechanizmie (sprzęgło Haldex i te sprawy) czy w zawieszeniu ? Czytałem o tym systemie ale nie znam szczegółowo jego budowy. Zasada działania to trochę za mało, żeby wyrobić sobie pogląd na temat awaryjności.
Dodano: 29 lipca 2013 12:38
A wiesz ze dokładnie nie wiem, ale jak się z nim spotkamy to wypytam dokładnie co i jak
Dodano: 29 lipca 2013 13:10
Panowie, mała lekcja o sprzęgle haldex:
Sprzęgło Haldex składa się z 3 podzespołów:mechanicznego, hydraulicznego i elektronicznego. Podzespół mechaniczny jest odpowiedzialny za przekazywanie momentu napędowego z wału tylnego mechanizmu różnicowego. W skład podzespołów mechanicznych wchodzą : wałek napedzający, wałek zdawczy, sprzęgło wielotarczowe i trzy pierścieniowe toczki. Podzespoły hydrauliczne mają wytwarzać ciśnienie, przez co ogólnie rzecz ujmując ma zapewnić przekazanie momentu napędowego przez podzespoły mechaniczne na tylną oś. Do podzespołów hydraulicznych nalezą: pompa olejowa napędzana elektrycznie, zawór regulacji ciśnienia, akumulator ciśnienia, filtr olejowy, zawory pomocnicze. Podzespoły elektroniczne sterują ciśnieniem oleju a w ich skład wchodzi : sterownik, czujnik temp, silnik sterujący, silnik elektryczny pompy oleju.
To tak w skrócie. Teraz porównajcie sobie funkcjonowanie zwykłego sprzęgła i wszystko stanie się jasne. 4motion jak pracuje poprawnie to jest cud malina ale jak coś pie***ie to czarna rozpacz. Ten układ jest jedną z droższych zabawek i z doświadczenia wiem, że naprawy z reguły odbywają się ASO i kosztują słono. Przy takim sprzęgle konieczne są regularne wymiany oleju, filtra oleju i kontrola czujników temp. Sama wymiana oleju to wydatek rzędu 300zł. Nie chcę nikogo straszyć a jedynie otworzyć oczy na drugą stronę 4motion.
Dodano: 29 lipca 2013 16:50
Pomijając ewentualne ceny napraw to czy taki napęd ma sens? Z tego co wiem to tylny napęd dołączany jest gdy przedni traci przyczepność, więc na zakrętach przyczepność przy takim pseudo napędzie na cztery koła wcale nie jest lepsza. W sytuacjach skrajnych to owszem jest różnica ale normalnie to nie ma żadnej. Jak często traci się przyczepność na tyle żeby nie móc wyjść z opresji przy samym napędzie przednim?Lepiej zainwestować w dobre opony i tyle.
Dodano: 29 lipca 2013 17:54
W zimie to super sprawa- popatrz tutaj [url=http://youtu.be/KraH8uFmHew]http://youtu.be/KraH8uFmHew[/url]
ale poza zimą to raczej sensu nie ma.
Dodano: 29 lipca 2013 22:02
Bartek125 miałeś ten mechanizm na stole. Chodzi mi o to czy widziałeś go na oczy, tak, żeby rozebrać każdą część. Samo rozwiązanie jest bardzo skomplikowane (sądzę nawet, że za bardzo) ale to jeszcze nie zarzut. Jeżeli jest zrobione z dobrych materiałów to nie miałbym większych obaw.
Dodano: 29 lipca 2013 22:23
Wbrew pozorom napęd 4x4 przydaje się o cały rok. Cały haczyk budowania napędów polega na tym aby nie dało się odczuć ich obecności a one mimo to działały. W głęboki, kopny śnieg i w błoto to ja bym tego rozwiązania nie polecał bo jak koledzy już pisali, jest to mechanizm skomplikowany i delikatny ale na dojazdy rewelacja.
Dodano: 30 lipca 2013 16:11
Nie rozbierałem go osobiście , zresztą możesz zapomnieć żeby takie rzeczy robić samemu we własnym domu. To jest tak złożony i precyzyjny mechanizm że nie ma co się za to brać. Mam kumpla co pracuje w ASO i jak mi opowiadał jak to wygląda od podszewki to głowa mała. Myślałem nawet że mnie wkręca ale jak później poczytałem instrukcje to zwątpiłem. Ceny napraw są drogie i nie ma się co dziwić przy takim układzie, a jaką masz pewność że materiały są wysokiej jakość i że nic się nie popsuje?
Przypomina mi się jak pojawiły się auta z systemem start stop. Każdy tylko piał z zachwytu i wiele ludzi zakupiło takie auta. Niby prosta sprawa a sie okazało, że bardzo skomplikowana i ludzie walili do ASO z mnóstwem usterek i problemów. Kumpel mi później opowiadał, że ceny napraw przechodziły ich najśmielsze oczekiwania. Gorzej jeszcze było jak się okazywało, że przy takim systemie nawet głupia wymiana akumulatora to wydatek rzędu 1000zł. I co było warto? Takie napędy może i są fajne ale trzeba tez patrzeć na koszty użytkowania i napraw. Bo niestety im więcej elektroniki i skomplikowanych układów tym większe ryzyko awarii. Spójrzcie na auta z lat 90'.
Dodano: 30 lipca 2013 16:37
No właśnie. Obecnie w samochody pakowane jest tyle zbędnego syfu, że aż strach wyjeżdżać z garażu. W sumie to się nie ma co dziwić, koncernom nie opłaca się sprzedawać dobrych, trwałych i długowiecznych samochodów. W124 i W123 Mercedesa prawie wykończyły bo się nie psuły. Nic to, mówi się trudno i szuka się dalej.
Dodano: 30 lipca 2013 17:35
No bez przesady, jakby tak każdy rozumował to po drogach jeździłyby same trabanty. Auta są napakowane elektroniką ale też jej jakość jest wysoka.
Dodano: 30 lipca 2013 18:05
Teorie spiskowe głoszą, że koncerny mają całe piony gdzie planowana jest awaryjności aut. Najdroższe i najbardziej skomplikowane podzespoły mają się psuć tuż po okresie gwarancyjnym. Awariom ulegać mają też, części które nie mają zamienników lub takie których demontaż wymaga specjalistycznych urządzeń. Tyle teorii. Praktyka dnia codziennego zdaje się potwierdzać tę regułę ale to już pozostawiam waszym indywidualnym ocenom...
Dodano: 31 lipca 2013 21:53
Ten układ to wspomagacz. Jeśli kupisz auto z założeniem, że masz 4x4 to się bardzo rozczarujesz. ABSu nikt nie wymyślił do ślizgania się bokiem ale do omijania przeszkody. 4motion to nie jest ma pomóc wyprowadzić auto z poślizgu a nie wygrzebać go z torfu.
Pierwsza
Poprzednia
1
Następna
Ostatnia