Problem z przygasaniem Alfy 145 1.6
Dodano: 23 lipca 2013 21:22
Pierwszy raz, więc cześć wszystkim.
Sprawa wygląda tak: od kilku lat jeżdżę Alfa 145. Ogólnie fajny samochód, choć ma swoje kaprysy. Ostatnio zaliczyłem małe bum i od tego czasu w trakcie jazdy silnik potrafi bez ostrzeżenia stracić moc. Nie gaśnie ale schodzi z obrotów. W trakcie kolizji uszkodzony został tylko zderzak i lampa więc nic wielkiego. Mechanik u którego naprawiam samochód nie wie o co chodzi. Odesłał mnie do kolegi po fachu ale ten okazał się niekumaty. Spotkał się ktoś z taką przypadłością ?
Dodano: 24 lipca 2013 16:04
Może uszkodzeniu uległ czujnik uderzeniowy i stąd problemy z odpalaniem?
Dodano: 24 lipca 2013 17:04
Moja pierwsza myśl była taka, że to może być to, nie byłem pewny nawet czy taki czujnik jest w moim samochodzie. Powiedziałem o tym mechanikowi ale on od razu stwierdził, że to nie to. Wydaje mi się, że w przypadku czujnika problem występowałby stale a tu jest tylko przez chwilę. Szukam teraz jakiegoś ogarniętego typa z komputerem, może on coś znajdzie.
Dodano: 24 lipca 2013 18:21
Najlepiej jak podepniesz do kompa, jak czujnik uszkodzony to tez pokaże. Tak to trudno gdybać bo może to być tylko zbieg okoliczności że po stłuczce nie odpala. Moze byc tak że szwankuje coś bez związku z wypadkiem.
Dodano: 25 lipca 2013 09:46
Rozmawiałem z gościem, który o Alfach wie chyba wszytko i stwierdził, że według niego (nie widział jeszcze samochodu więc sprawę zna tylko z mojego opisu) problem leży gdzieś w układzie zapłonowym. Może moduł a może jakiś czujnik. Na weekend jestem umówiony na wizytę u niego z zakładzie i może się coś wyjaśni.
Pierwsza
Poprzednia
1
Następna
Ostatnia