Zerwany gwint przy naprawie koła ?

Kolega złapał dziś kapcia w swoim A4 i pojechał do wulkanizatora. Podczas zmiany koła poleciały wszystkie gwinty na śrubach. Jako, że drugie koło też nosiło ślady uszkodzenia, postanowili zdjąć również i drugie. Tu znowu ten sam problem. Wulkanizator stwierdził, że w A4 to norma i on nawet się nie przejmuje tylko zakłada nowe śruby. Co o tym sądzicie ? Już kawała czasu jeżdżę A4 i koła odkręcałem dziesiątki razy i nic.

Pierwsze słyszę że są takie problemy, według mnie coś musiało być kombinowane wczesniej.

Jeśli ktoś coś kombinował to tylko ten ostatni wulkanizator. To Audi znam od jakiś 5 lat i nigdy wcześniej nie było problemów. Śruby są oryginalne, felgi również. Kolega raczej dba o samochód i nigdy w przeróbki się nie bawił. Koszt śruby jest znikomy więc jak by wcześniej były problemy to na pewno wy śruby wymienił i nie czekał na taki "armagedon".

Zawinić mógł ten kto poprzednio dokręcał śruby. Zdarza się tak, że wulkanizator mając do dyspozycji klucz pneumatyczny nie szczególnie przejmuje się tym czy gwint poprawnie się zazębił. Drugą ewentualną przyczyną może być to, iż śruby zostały dokręcone za mocno lub za słabo. Jeśli były dokręcone za mocno to został zerwany z nich gwint, jeśli za słabo to gwint zerwała pracująca felga.