Jak powinno być przechowywane wisko ?
Dodano: 28 lipca 2013 19:51
Goście twierdzą, że jeśli np. sprzedawca poda ci sprzęgło wiskozę poziomo to jest ono do wyrzucenia. Nie bardzo się orientuję o co kaman ? Sprzęgło wiskotyczne to tarczki zalane olejem. Rozumiem, że nie można ułożyć je poziomo, zamontować i od razu odpalić bo szlag je trafi (olej nie zdąży spłynąć) ale taki rygor magazynowy to chyba przesada. Wdzięczny będę za rzeczowe opinie tłumaczące zasadę. Wpisom: nie bo, bo nie, dziękuję.
Dodano: 29 lipca 2013 18:09
Jak kupisz nowe to na pudełku masz strzałkę, która pokazuje jak powinno leżeć. Nie wiem jak to właściwie jest z tym przechowywaniem bo powiedzmy że zamawiasz przez neta i jedzie do Ciebie pocztą. Przecież rzucają taką paczką jak popadnie i co wtedy? Nie wiem ile w tym prawdy i właściwie dlaczego to jest takie ważne?
Dodano: 29 lipca 2013 20:37
Wiem, że są strzałki ale nie bardzo wiem o co z tym chodzi. Prawdopodobnie chodzi o ten olej o którym pisałem wcześniej. Z drugiej strony transport i użytkowanie w/w stałyby się niemożliwe bo zawsze są jakieś przechyły. Wyczytałem w necie, że nowe to można rzucać jak się chce ale używane mają mieć pion.
Dodano: 30 lipca 2013 14:53
No właśnie, ciekawy temat Panowie bo sam sie kiedyś nad tym zastanawiałem i rozmawiałem z kumplami ale jakoś nie mogliśmy dojść do porozumienia. Według mnie transport nie ma takiego wielkiego znaczenia. Przecież wiadomo, że wszystkiego dopilnować się nie da. Transport najpierw jedzie z fabryki do magazynów, później z magazynów do sklepów, a stamtąd do klienta albo warsztatu. Visko pracuje w pionie więc najważniejsze zeby przed użyciem olej miał czas się uleżeć jak należy. Wszystko rozbija sie o olej i o to czy zasłania wszystkie uszczelnienia, jak takie fabryczne visko trafi do magazynu i leży na półce dłuższy czas to jest ważne aby leżało w poziomie ale w krótkim transporcie to chyba nie jest takie istotne.
Dodano: 30 lipca 2013 18:28
Z tymi strzałkami to jest tak, że na telewizorach czy komputerach też są takie strzałki i nikt sobie z tego nic nie robi a mimo to sprzęt ten działa bez zastrzeżeń. Mój znajomy kupił kiedyś używaną wiskozę. Była normalnie rzucona na półkę. Po zakupie miał duże obawy czy będzie działać. Do końca używania przez niego samochodu (jakieś 15 miesięcy) część działała bez problemu. Wcześniej kupił dwie nowe ale nie oryginalne i jedną szlag trafił po dwóch dniach a druga wytrzymała kilka miesięcy.
Pierwsza
Poprzednia
1
Następna
Ostatnia