Gnicie Mazdy?

Haja. Chciałby sie dowiedzieć jak to jest z tym gniciem Mazdy? Mam zamiar kupić Mazdę 3 ale temat rdzy zaczął mi działać na uzębienie. Komukolwiek nie powiem, że kupuje Mazdę to zaraz słyszę o problemie rdzy. Oglądałem już kilka trójek i może dwie był powiedziałbym z zalążkami rdzy, pozostałe bez problemu. Ja nigdy o żadnym gniciu nie słyszałam i zastanawia mnie ile w tym jest prawdy? Moze ktos zna sie na tym temacie i wie jak to jest z zabezpieczeniem antykorozyjnym? Dzieki

Jak w każdej legendzie tak i w tej jest ziarno prawdy. Stare Mazdy miały faktycznie problem z rudą. Nowe albo są lepiej zabezpieczone albo mają trwalsze lakiery i dopiero za kilka lat wyjdzie na jaw co i jak. Nie spotkałem się z kwitnącą Mazdą produkowaną po 2000 roku. Oczywiście nie oznacza to, że są one wolne od tej przypadłość, po prostu mniej gniją.

Kumpel sprowadził sobie Mazdę 6 z Niemiec, jeździ już czwarty rok i auto wygląda jak nowe, ani śladu rdzy. Stare japońskie auta miewały problemy z rdzą, ale dzisiejsza produkcja jest bardzie rozwinięta i zabezpieczenie antykorozyjne bardzo dobre. Najważniejsze żeby auto nie było bite i zadbane. Czasem juz tak jest, że zła opinia przylgnie do danej marki na lata, ale tak jest ze wszystkim. Kupuj 3 bez obaw i ciesz się furą.

Zastanawiam się dlaczego akurat Mazda zyskała taka opinie skoro inne auta tez rdzewiały? Z tego co wiem to Ford to juz w ogóle był jeżdżącą korozją a jakos nikt nie narzekał...

Z tych samych powodów dlaczego Passat to oznaka prestiżu, A4 stylu, Civic sportu, Vitara możliwości terenowych, Toyota bezawaryjności, Alfa piękna itp. Z jednej strony jest to statystyka z drugiej nośność i plastyczność takich poglądów. Jeśli w danym momencie jakaś opinia trafi na podatny grunt, bardzo szybko się utrwali i zaczyna, żyć swoim życiem.

Vitara możliwości terenowych?? Gdzie tak mówią?

Tam gdzie się na samochodach nie znają :)

no chyba :D