Felgi aluminiwe do Pajero

Przeglądałem sobie ostatnio allegro i znalazłem ofertę felg aluminiowych do Pajero. Jak się dowiadywałem kiedyś o felgi do terenówki typek który sprzedaje mówił, że do terenówek tylko stalówki stylizowane na alumy. Nie wiem czy przez ten czas producenci wyczuli niszę czy gość nie miał pojęcia o czym mówi. Nie mam zamiaru kupować takich felg ale sama oferta bardzo mnie zainteresowała. Co o tym myślicie ??
Takich stylizowanych felg to jest duzo do kupienia i nie tylko dla terenówek. Nie wiem jak to wygląda w praniu, jak z jakością i trwałością.
Wszytko zależy o jakich felgach mówimy i do czego chcesz je używać. DOTZ i MAK mają w ofercie felgi do SUV'ów ale raczej nie są tą felgi do eksploatacji w terenie. W takich samochodach jak Pajero, Vitara, Sportage itp największym problemem są sprzęgła piast i dziwne offsety. Ogólnie jest tak, że te felgi mogą być wykonane ze stali ale są też odlewane. Wszytko zależy od konkretnej felgi. Dodatkowym problemem w przypadku zakupu takich felg jest konieczność dokupienia zestawu montażowego i osłonek na sprzęgła piast. Większość firm rozdziela po prostu te produkty i sprzedaje osobno.
No właśnie, słyszałem, że zakup zestawu montażowego jest drogi, a dodatkowo jakość felg pozostawia wiele do życzenia. Nie wiem ile z tego jest prawdą ale takie opinie usłyszałem od kolegi, który skusił się na takie felgi.
Z jakością nie jest źle o ile mówimy o felgach markowych a nie chińskiej tandecie sprzedawanej na allegro. Zestaw montażowy faktycznie jest drogi, więc razem z felgami jest do zapłacenia niezła sumka. Ponadto w przypadku tych felg z którym ja miałem do czynienia, kołpaki sprzęgieł piast rdzewieją. Efekt jest taki, że dużo osób pluje sobie w brodę, że zakupiło felgi za takie pieniądze a one teraz wyglądają jak psu z gardła.
Dokładnie, też to słyszałem, wychodzi na to, że po roku trzeba wszystko zrywać. Nie ma co kombinować z takimi wynalazkami.
Tragedii nie ma ale faktycznie całość jest droga a elementy mają tendencję do obłażenia z farby. Ostatnio rozmawiałem z człowiekiem który zakupił sobie taki komplet i jest z niego bardzo zadowolony. Po upływie gwarancji oddał całość do specjalisty który mu polakierował. Trochę zabawy z tym było ale efekty naprawdę rzuca na kolana. Jak przysłał zdjęcia to nie mogłem uwierzyć, że to te same felgi. Faktem jest jednak, że zabieg kosztował go coś ponad 500zł.
Z tego co słyszałem to nie wolno w takich felgach jeździć w zimie, ponieważ sól i piach je bardzo niszczy, do tego w lecie zaleca się malowanie takich felg specjalnym środkiem chroniącym powierzchnię przed uszkodzeniem.
To zależy. Niektórzy producenci wprowadzili takie obostrzenia ale nie dotyczy to wszystkich felg. W przypadku większości felg aluminiowych nie zaleca się aby były stosowane w zimie. Przy wyborze felg "zimowych" najlepiej jest przyjąć następujące kryteria: jednokolorowe, proste (żeby nie było zakamarków gdzie zostaje bród i sól), najlepiej żeby sam producent polecał je jako "zimowe". Ja jestem zwolennikiem zakładania na zimę felg stalowych ale nie o tym...