ABS

Witam, chciałem się zapytać jak u was pracuje ABS, bo ja wydaje mi się ,że ja mam jakiś problem z ABS-m w swoim aucie. Chodzi o to, że na mokrej albo oblodzonej nawierzchni przy hamowaniu włącza się ABS i najpierw głośno trzeszczy, odbija i nawet jak mocno naciskam hamulec to mam uczucie że nie mam żadnej kontroli nad autem. ABS włącza się bardzo często, nawet przy wolnym hamowaniu i zawsze głośno trzeszczy, później tak odbija i auto jakoś tak bezwładnie się zachowuje. Nie wiem jak jeszcze miałbym to opisać bo to bardzo dziwne uczucie i przyznam, że jeżdżę też drugim autem bez ABS-u i lepiej mi się nim jeździ bo czuje że mam większą kontrolę nad hamowaniem, wiem że to głupota i tak byc nie powinno ale wydaje mi się że coś jest nie tak z tym ABS-m. Czy moglibyście mi napisać jak to wygląda u was? Z góry dziękuję
Witaj. Z tego co napisałeś jakoś nie mogę wywnioskować gdzie jest problem. Piszesz, że drugim autem bez ABS-u jeździ ci się lepiej, a to zapewne wynika z faktu, że jazda samochodem wyposażonym w ABS wymaga innej techniki hamowania. W przypadku zwykłego auta należy hamować pulsacyjnie, a z ABS musisz bardzo mocno wciskać hamulec, aż do całkowitego zatrzymania pojazdu. Kiedy piszę "bardzo mocno", to mam na myśli sytuację, gdzie ze wszystkich swoich sił napierasz na hamulec! Najczęstszy błąd kierowców polega właśnie na tym, że hamują za słabo, albo pulsacyjnie z przyzwyczajenia co jest zupełnie bezsensu przy ABS-ie! Żeby ten system działał prawidłowo musisz hamować ze wszystkich sił aż do zatrzymania samochodu. ABS ma to do siebie, że na śliskiej nawierzchni będzie reagował i "odbijał pedał hamulca" już przy najmniejszym hamowaniu. To prawidłowe zachowanie. Pedał hamulca "odbija" czyli jest pchany w stronę przeciwną, niż tą, w którą wciskamy go nogą. Te jak to określiłeś "trzeszczenie" to także oznaka pracy ABS-u i najczęściej pojawia się przy ostrym hamowaniu albo przy śliskiej nawierzchni. Nie należy się bać tych odgłosów i zawsze pełną siłą wciskać hamulec. Piszesz też, że nie masz kontroli nad pojazdem. Wydaje mi się że jest to spowodowane tym, że za słabo wciskasz pedał hamulca i kiedy tylko usłyszysz "trzeszczenie" albo "odbijanie" to go popuszczasz, co jest największym błędem! Takie hamowanie do niczego nie prowadzi i auto właściwie sunie bezwładnie po nawierzchni. Musisz też pamiętać, że są sytuacje, kiedy jest bardzo trudno hamować z ABS-m i droga hamowania może się wydłużać. Myślę tu o sytuacji, gdzie nawierzchnia jest bardzo śliska. Najczęściej jednak ludzie narzekają na ABS ponieważ nie znają jego działania i nie postępują prawidłowo podczas hamowania. Żeby system zadziałał prawidłowo i z całą mocą, to trzeba hamować z CAŁYCH SIŁ. Stwierdzenie, że "masz lepszą kontrolę" nad autem bez ABS-u jest jedynie Twoim subiektywnym odczuciem, ponieważ w rzeczywistości wygląda zupełnie inaczej. ABS daje większą kontrolę na autem i wyraźnie skraca drogę hamowania. Radzę odstawić na bok swoje dawne przyzwyczajenia i poćwiczyć hamowania z ABS-m, najlepiej na jakiejś spokojnej drodze.
Niestety ale taka jest prawda. Według mnie ABS totalnie utrudnia zycie, ponieważ jazda bez ABSu jest bardziej przewidywalna. Z tego co wiem, to ABS się zachowuje wlasnie tak jak opisujesz. Wolałbym mieć autko bez ABSu
ABS nie utrudnia życia tylko trzeba wiedzieć jak jeździć i tylko ci co nie maja pojęcia uważają że lepiej jeździć autem bez ABSu!
Ja również podzielam jednak zdanie Tadka - jak dla mnie utrudnia on tylko życie
Hmm zależy od auta. W przypadku francuzów ABS jest bardzo czuły i szybko reaguje w zimie, natomiast w przypadku niemieckich aut, tutaj zdecydowanie ABS działa tak jak powinien.
Hmm a można jakoś ten ABS ustawić czy coś?
Niestety nie, bo ABS to skomplikowany system, więc zwykły śmiertelnik na pewno nie będzie miał możliwość grzebania w nim
Dokładnie tak - ABSu niestety nie można ustawić, chociaż w niektorych autach jest naprawdę czuly.
Hmm czyli preferujecie ten ABS czy nie?
Ja tam wolałbym mieć ten ABS i święty spokój w razie problemów.
Hmm z moją ciężką nogą to nawet i ABS się szybko włącza :D
Dla kobiet idealne rozwiązanie :)
Ja raczej tak, bo w sytuacjach awaryjnych na pewno nam pomoże.