Czujnik ciśnienia w oponach.

Znajomy sprawił sobie Scenica z PAXem (temat tych opon był na tym forum opisany i szeroko dyskutowany). Trochę poczytał, ja też go postraszyłem i chce wymienić felgi. Problem teraz czy da się wrzucić czujniki, żeby w aucie nie było choinki ?
Według mojej wiedzy to możesz kupic specjalne felgi do opon z Paxem i wtedy nie ma żadnej choinki bo wszystko działa jak należy.
Sęk w tym, że PAX to felga i opona. Nie da się używać opon PAX bez felgi PAX i felgi PAX bez opon PAX. Pomijam już cenę opony ale sam system jest o kant dupy obić i dlatego wszyscy się tego pozbywają. Ponadto felga i czujni nie mają ze sobą wiele wspólnego. Czujnik jest zamontowany na feldze i to wszytko.
No to przecież ci napisałem że mozna dokupić odpowiednie felgi do Paxa.
Ale po kiego grzyba mu felgi do PAXów jak je ma. Chodzi o to, że on chce wymienić całe koła. Jedna opona PAX to około 1tys zł. Za te pieniądze jest komplet normalnych opon. O ceny felg PAX nawet nie pytałem bo pewnie zwalają z nóg. Chodzi mi wyłącznie o czujniki. Cała reszta i tak idzie na złom ew. do potrzebujących ludzi.
Ale po kiego grzyba mu felgi do PAXów jak je ma. Chodzi o to, że on chce wymienić całe koła. Jedna opona PAX to około 1tys zł. Za te pieniądze jest komplet normalnych opon. O ceny felg PAX nawet nie pytałem bo pewnie zwalają z nóg. Chodzi mi wyłącznie o czujniki. Cała reszta i tak idzie na złom ew. do potrzebujących ludzi.
Sorry ale z Twojego pierwszego postu nie wynikało że kolega chce wymienić całe koła na normalne. Napisałes że chce wymienić felgi a to co innego. Jak założysz zwykłe opony to będzie ci sie świecił kontrolka.
Przeczytałem jeszcze raz mój wpis i faktycznie można go było odczytać tak jak Ty to zrobiłeś. Żeby było jasne, do wymiany idą całe koła ale chcemy zachować czujniki ciśnienia w oponach. Kolega pytał w ASO i jak zwykle powiedzieli mu, że taka zmiana jest niedopuszczalna i że na PAXach musi jeździć bo samochód jest konstrukcyjnie przygotowany tylko do tego systemu, że oni mu załatwią opony i serwis itd itp. Pytaliśmy znajomego mechanika i kilku wulkanizatorów. Zdania na temat użycia oryginalnych czujników są podzielone. Mechanik twierdzi, że demontaż tego ustrojstwa automatycznie wiąże się z jego uszkodzeniem.
Z Paxem to jest tak że nikt nic nie wiem albo nie jest do końca pewny co się stanie. Niektórzy mówią że jak wymienisz na zwykłe koła to cały sytem możesz sobie w tyłek wsadzic bo bedzie ci wywalało bład i czunik nie będzie działa. Podobno też mozna usunąc z komputera czujnik, oszukać żeby błędu nie wywalało. Inna opcja tez może być taka że wymontujesz czujnik paxa a na to miejsce zamontujesz inny czujnik i zaprogramujesz komputer. Skoro pax składa się z koła które jest asymetryczne, opony, podpory co znajduje sie w kole i czujnika a wszystkie te elementy ze sobą współpracują to nie da się wywalić koła z podpora i opony a na to miejsce zamontować zwykłą Dębicę czy Nokiana i spodziewać się że czujnik będzie działał jak wcześniej. Będziesz miał choinkę.
W PAX czujnik to osobny element, mocowany jest on przy wentylu. Tak na zdrowy chłopski rozum powinno się go dać wsadzić do zwykłej felgi. Jeśli dobrze kojarzę to na rynku są "uniwersalne" czujniki ciśnienia w oponach, pytanie tylko czy da się je zgrać z czytnikiem Renaulta. W całej tej sprawie najbardziej irytuje mnie zachowanie serwisu, który tworzy jakieś dziwne historie i robi z tej technologi tajemnice, a potem po chamsku próbuje naciągnąć na swoje usługi.
Ciężko przewidzieć jak wczesniej nie miało się doczynienia z Paxem. Najlepiej jak pojedziesz do dobrego mechanika jak w serwisie nie chcą ci pomóc.