Mycie silnika-2.0 8v
Dodano: 15 lutego 2013 16:08
Dziś stwierdziłem, że muszę koniecznie umyć silnik. Miałem mały wyciek i olej przez dłuższy czas sączył się na silnik. Nieszczelność usunąłem ale brud pozostał. W tej chwili jest na nim straszliwy syf. Wcześniej myłem silniki preparatem i woda ale kolega elektronik postraszył mnie lekko, że to nie jest takie hop, siup jak się wszystkim wydaje i już miał na warsztacie kilka aut po takim myciu. Zaproponował mi nawet, że za 150 zł umyje mi ten silnik. Wydaje mi się, że z ceną delikatnie przesadził więc zrobię to sam. Macie może jakieś wskazówki ?
Dodano: 15 lutego 2013 17:28
Najlepiej będzie jak kupisz preparat do mycia silników. Bardzo dobry jest Carvalet, spryskujesz, czekasz kilka minut i zmywasz. Najważniejsze żebyś osłonił elementy układu zapłonowego i wyją akumulator.
Dodano: 15 lutego 2013 17:36
no te 150zł to trochę przesada, płyn kupisz za 40zł i tyle, odradzam mycie silnika woda pod dużym ciśnieniem, bo wtedy wilgoć dostaje się dosłownie wszędzie i może być problem z zapaleniem.
Dodano: 15 lutego 2013 17:41
Tak zawsze robiłem i nigdy nie było problemu. Z tego co mówił kumpel jest jeden preparat (nie pamiętam nazwy, jakoś na "L..." chyba) który ma bardzo penetracyjne i żrące właściwości. Podobno nawet na plakietce jest ostrzeżenie ale jak to w Polsce nikt tego nie czyta bo każdy wie lepiej. Kolega podpowiadał żebym sobie zakupił redukcję na szlauch bo myjką ciśnieniową mogę narobić sobie problemów.
Dodano: 15 lutego 2013 17:53
takich preparatów jest od groma więc na pewno coś znajdziesz, myjka ciśnieniowa może doprowadzić do uszkodzenia delikatnych elementów, a przede wszystkim woda pod takim dużym ciśnieniem dostaje się dosłownie w każdy zakamarek i może być problem z odpaleniem. Jak masz jakieś uporczywe zabrudzenia to użyj szczotki, a nie lej wodą z bliskiej odległości. Zanim zaczniesz mycie to upewnij się że silnik wystygł, a jak skończysz, to tez poczekaj aż trochę przeschnie przed odpaleniem.
Dodano: 15 lutego 2013 18:33
Radzę zachowac ostrożność z takimi żrącymi preparatami, bo mogą uszkodzić powierzchnie plastikowe i gumowe, a do tego potrafią zostawić trwałe plamy.
Dodano: 16 lutego 2013 21:27
Kupiłem dziś dwa preparaty. Według sprzedawcy oba są bezpieczne dla silnika i instalacji elektrycznej. Ten bardziej polecany to praktycznie szampon. Gość w sklepie mówił, że można go spokojnie nawet po lakierze lać i na bank nic się nie stanie. Z tym drugim specyfikiem trzeba już trochę bardziej uważać. Nawet na opakowaniu jest napisane, żeby zmyć go w przeciągu pół godziny i nie trzeba uważać na odpryski na lakier.
Pierwsza
Poprzednia
1
Następna
Ostatnia