Suzuki Ignis 4x4

Dziś pod sklepem po raz pierwszy w życiu zobaczyłem takie cudo. Samochód bardzo mi się spodobał jednak wiele w necie o nim nie znalazłem. Wdzięczy bym był za Wasze oponie i informacje na temat tego samochodu.

Nie wiem co ci się w tym aucie tak spodobało, bo dla mnie jest ono za bardzo zbite i przesadnie napakowane, no ale to kwestia gustu. Taki SUV, który miał pretendować do miana auta terenowego, ale wyszła taka miejska zabawka. Przede wszystkim nie ma napędu 4x4, silnik mały 1.3 bardziej pasuje do miasta niż teren czy trasę. Samochód mało dynamiczny i paliwożerny. Do tego dochodzą problemy z zawieszeniem. Generalnie dla mnie kolejna zabawka do kolekcji. Cena też wygórowana jak na takie nijakie auto. Dla mnie bez wodotrysków.

fajne auto, ale szkoda, że tego napędu na cztery koła brakuje bo można by trochę pojeździć po górkach, a tak to zong. ja juz bym wolał kupić Jimny.

Te samochody mają 4x4 ale jako opcja. Na YouTube jest kilka filmików gdzie widać, że samochód sypie śniegiem lub błotem z pod obu osi. Pomijam już kwestię opisu bo opis można sobie zrobić, że jest 6x6 ale wystarczy się przyjrzeć i widać. Znalazłem kilka testów tych aut i jak byk stoi napisane że napęd na obie osie. Co mi się w nim spodobało ? to, że jest mały i zgrabny. Do miasta można nim spokojnie wjechać bez obawy, że się w uliczce nie zmieścisz a przy takiej pogodzie jak mamy teraz takie autko spokojnie radzi sobie na zaśnieżonych parkingach i śliskich podjazdach.

Samochód trochę dla laski. Nie bardzo wiadomo co artysta miał na myśli tworząc to cudo. Ten model bardzo przypomina mi Daihatsu Terios. Moim zdaniem to te auta ratuje tylko i wyłącznie napęd 4x4, w innym przypadku byłyby to zwykłem auta miejskie, w dodatku bez polotu.

producent pogubił się przy produkcji, auto nie powala wygladem, możliwościami, czy przestronnym wnętrzem. Właściwie to ja nie widzę w nim nic wartego zainteresowania. Dla laski to tez kiepski samochód, bo jak dla mnie jest mało kobiecy, taki napakowany, bezkształtny. Tylna szyba dość wąska, co ogranicza widoczność podczas parkowania, wnętrze też jakieś takie niejakie, mało schowków i przegródek, tak lubianych przez kobiety. Strasznie nijakie to auto i tyle.

Moja znajoma miała takie auto do chwili kiedy lekko zmęczony życiem i procentami kierowca Żuka, podobnie jak Wy, uznał ten samochód za brzydki. Ona bardzo chwalił sobie ten samochód i nawet po kraksie próbowała sobie kupić taki sam. Ostatecznie przesiadła się do RAV4 ale sentyment pozostał bo czasami nawet mówi, że wolałaby tamten stary. Pamiętam, że bardzo jej się podobały małe gabaryty tego auta i to, że w zimie może bez problemu wjechać na każdy parking i na nim nie utknie.