Kolor VW a jego prznaczenie.

Przysłuchiwałem się dziś bardzo ciekawej rozmowie. Dwóch dżentelmenów opowiadało sobie o kolorach samochodów. Nie żeby kłócili się które auta są szybsze, czarne czy czerwone ale raczej dyskutowali o tym jak kolor samochodu może sugerować jego pierwotne przeznaczenie. Temat dotyczył głównie VW. W skrócie: kość słoniowa-taxi, biały-auto służbowe, jasny pomarańcz- auto "komunalne'/"drogowe", jasno czerwone- straż itd itp. Według panów niemieckie auta dlatego mają takie dziadowskie, smętne kolory bo te pozostałem zarezerwowane są dla służb.

Nie, no kolorystyka aut zależy od statystyk. Nikt nie będzie produkował tysięcy różowych czy zielonych Passatów czy Golfów bo nikt ich nie kupi. Producenci mają wykaz najlepiej sprzedających się kolorów i tego się trzymają. Ludzie narzekają, że VW czy Audi mają mały wybór kolorów, ale i tak podczas zakupu auta o jego kolorze decyduje zdrowy rozsądek, a nie fantazja i zamiłowanie do określonej palety barw. Jak się okazuje najbardziej popularnym kolorem jest srebrny, czarny i szary, a na dalszym końcu mamy niebieski i biały. Nie ma się więc co dziwić, że VW produkuje takie nijakie kolory, sami je wybieramy.

Kiedyś gdzieś widziałem jakieś badanie dotyczące kolorów samochodu i profilu osobowego ich właścicieli. kolor czarny lub szary/stalowy/srebny - wybierany przez biznesmenów i managerów kolor biały - wybierany przez przedstawicieli handlowych i dostawców kolor czerwony - wybierany przez osoby lubią szybką agresywną jazdę kolor różowy lub inny mocno wyrazisty - wybierany przez słodkie ale i puste "lalunie" kolor zielony lub niebieski - wybierany przez osoby stateczne nie mające wielkich aspiracji życiowych. I tyle co pamiętam. Jak to z każdym badaniem tego typu, tak i tutaj należy wszystko traktować z przymrużeniem oka. :)

A ja czytałem,że spośród wszystkich aut na autostradzie policja najczęściej zatrzymuje do kontroli czerwone, ponieważ zwyczajnie wyróżniają się z tłumu. Z drugiej strony coś w tym jest bo jak kiedyś z kumplem pojechaliśmy do Belgii a tam 80% aut jest szara, czarna albo srebrna i nasz żółty samochód wyróżniał się dosłownie wszędzie, a jak zaparkowaliśmy przed hipermarketem, to problemu ze znalezieniem naszego auta nie było big-grin Policja też trochę za nami pojeździła ale nie na tym sie skończyło.

Z tego co wiem kolor biały jest najtańszy więc nic dziwnego, że dużo ludzi kupuje takie auta, choć z praktycznością nic to wspólnego nie ma. Wszystkie rysy, otarcia czy brud widać z daleka. Teraz modny jest biały-perłowy, choć swoje kosztuje, ale jakość nieporównywalna.

Nie zastanowiło Was jednak to, że niemieckie samochodu faktycznie są lakierowane bardziej zachowawczo niż np. francuskie czy włoskie. Pamiętam jak byłem w salonie Renaulta i pytałem o samochód to dostałem całą paletę barw do wyboru. Sprawa identycznie wyglądała w Fiacie. O żadnego niemca nie pytałem więc trudno mi powiedzieć jak jest z możliwościami ale sądząc po tym co jeździ na naszych drogach szału chyba nie ma.

Zdarzają się "kolorowe" auta niemieckie, ale ten producent wyraźnie skupia się na barwach najbardziej chodliwych. Audi czy VW mają być eleganckie a zielony, niebieski czy żółty w parze z elegancją raczej nie idą. Pewnie na zamówienie zrobią ci nawet różowe Audi czy VW ale generalnie producent skupił się na kolorach najbardziej praktycznych, eleganckich i chodliwych. Tak jak pisałem wcześniej, każdy chce miec pełną gamę barw lakieru do wyboru ale i tak w 80% kupujących wybierze metalik, szary albo czarny kolor.

To co piszesz nie jest do końca prawdą. Subarynka maluje swoje fury na niebiesko i pakuje do nich żółte fele. Nie znam nikogo kto mając do wyboru gówniano-szarą Imprezę i niebieską wziąłby tego szczura. Merc na swoje SLK kładzie przepiękny czerwony lakier i bardzo ryzykownym jest stwierdzenie, że nie będzie ono eleganckie. Faktem jest, że niemcy produkują auta, które designem ciążą bardziej w stronę kredensu niż mustanga w galopie. Taka kabina musi mieć taki kolor, żeby można ją było w sraczu obok klopa postawić i żeby się nie odróżniała.

Subaru nie porównywałbym do VW czy Audi, bo tak marka już od początku stawiała na odważną kolorystykę i bardzo sportowy/tuningowy charakter. Nie jest tak, że VW czy Audi nie produkuje innych kolorów niż szarości. Sam widziałem niebieskie czy czerwone auta, choć nie ma ich dużo. Największy wybór kolorów pojawia się w modelu Audi TT, ale idzie to w parze ze sportowym przeznaczeniem. VW Scirocco można kupić w zieleni, bieli, błękicie albo czerwieni. Faktem jest, że niemieccy producenci trzymają się określonej gamy kolorów, bo takie jest zapotrzebowanie rynku.

Super wygląda Audi S6 właśnie w czerwieni, a tak swoją drogą to jak tak sobie popatrzysz jakie auta jeżdżą po naszych drogach to 75% z nich są właśnie w kolorach szarych, czarnych, srebrnych i białych. Sam mam czarne auto i nie kupiłbym innego koloru, jakbym miał kupić Audi to raczej też w czerni.

Auto z górnej półki musi jakoś wyglądać. Subaru jak dla mnie przegina z tą kolorystyka, która coraz częściej trąca wieś-tuningiem. Najlepsze są kolory uniwersalne ale i eleganckie. Czerń i szarości sprawdzają się wszędzie.

No właśnie. Jest smutno i bez wyrazu. Fajnie byłyby zobaczyć na naszych drogach obrazki jak z Kalifornii gdzie jeździ milion aut które różnią się od siebie praktycznie wszystkim. Wracając jednak do tematu. Pewne kolory są zastrzeżone ale jego wystąpienie jeszcze o niczym nie świadczy. Można kupić czerwonego Golfa który nie był w straży czy Passata w kolorze kości słoniowej który nie był taksówką.

Do słonecznej Kalifornii to nam dużo brakuje, tak jak do zielonej wyspy Tuska big-grin . Kolorystyka oddaje narodowe nastroje big-grin

:D :D :D dobrze powiedziane!

Każdy tylko pisze, że jest smutno a i tak każdy wybiera szare auta, nikt nie chce jeździć różowymi, niebieskimi czy zółtymi samochodami i mnie to wcale nie dziwi, takie auto nie prezentuje się najlepiej. Najwięcej tęczowych barw można znaleźć w autach z niższej półki, nikt nie chce być w ten sposób postrzegany, auto ma wzbudzać zachwyt i podziw, a nie rozbawienie.