Lakier odchodzi z maski

Witam, jestem tu nowy i mam pytanie dotyczące lakieru, otóż, chcę kupić Nissana Primastara, auto jest z 2003 roku ale zadbane. Jedyny mankament polega na tym, że na masce łuszczy się lakier. Odchodzą takie przeźroczyste płaty, jakby samego połysku, ponieważ pod tym znajduje się matowy lakier niebieski. Sprzedawca powiedział, że to od słońca, bo auto stało cały czas na zewnątrz i wystarczy tylko zrobić polerkę. Nie bardzo się na tym znam i nie wiem czy nie trzeba będzie malować całej maski. Auto ma kolor niebieski metalik, a na masce zostaje matowy kolor, bez połysku i bardzo rzuca się to w oczy. Jak bez malowania się nie obejdzie to muszę się dobrze zastanowić bo to są duże pieniądze. Czy ktoś zna się na tym?
Wszystko zależny od tego jak dużo tego bezbarwnego lakieru odchodzi. Można by mieć podejrzenia, że auto miało już malowaną maskę. Jak na mój gust to polerowanie nic tu nie da, a nawet pogorszy sprawę. Może warto podjechać autem do lakiernika żeby sam fachowym okiem obadał, sa takie specjalne lakiery zaprawkowe, ale nie wiem czy u Ciebie da się coś takiego użyć. Powinien ocenić to lakiernik.
Skoro lakier bezbarwny nie trzyma się bazowego, to malowanie całej maski raczej nieuniknione. Najlepiej jak zapytasz lakiernika o koszt doprowadzenia maski do porządku i o taką kwotę zapłacisz mniej za auto.
Są to takie kilku centymetrowe placki w kilku miejscach na masce. Sam lakier bazowy niebieski jest w dobrym stanie i nie widać żadnych uszkodzeń. Nie uśmiecha mi się malować całej maski, przecież to kupa kasy, sprzedawca już i tak trochę spuścił z ceny więc nie wiem czy coś wskóram...
Sam nie poradzisz sobie z tym problemem. Moja rada jest taka, żebyś pogadał ze sprzedawca i powiedział, że chcesz zabrac auto do lakiernika na ocenę ewentualnej naprawy. Na tej podstawie będziesz mógł coś utargować. Samo polerowanie nic tu nie da, trzeba pomalować lakierem bezbarwnym całą maskę. Proces łuszczenia będzie postępował.
Generalnie zakup takiego auta wiąże się z ryzykiem. Nie ma tak, że lakier schodzi sam z siebie. Prawie zawsze jest jakaś przyczyna tego stanu rzeczy. Od słońca lakier matowieje i blaknie ale nie złazi. Tego typu uszkodzenia mogą świadczyć o tym, że auto było bite lub na masce było jakieś uszkodzenie.