Proszę o pomoc! Coś się tłucze w zawieszeniu.

Witam. Zabrałem auto (Almera 1.8 116KM 2004) do warsztatu na wymianę klocków, tarcz, szczęk oraz bębnów . Niby wszystko gra ale zaraz pojawił się hałas z zawieszenia, zwłaszcza słyszalny na nierównościach, coś wyraźnie się tłucze. Wróciłem do warsztatu, przejrzeli auto i nic nie znaleźli. Byłem tez w drugim ale tam tez niczego nie stwierdzili, a nawet powiedzieli że to ze starości :[ Krew mnie zalewa bo wcześniej nic takiego nie było i ma to ewidentnie związek z wymianą wyżej wspomnianych rzeczy. Proszę o jakąś pomoc albo podpowiedź co mogło się stać bo nie wiem już co robić.
A czy nie jest przypadkiem tak że po naciśnięciu na hamulec hałas ustaje? Pewnie nie założyli ci blaszek trzymających klocki i stąd te tłuczenie.
Pytanie teraz czy demontowali koła czy tylko jeździli, kręcili kołami w powietrzu itp ? Jeśli rozbierali to na bank zauważyli by brak blaszek lub błędy w montażu. Jesteś pewny, że to z dźwięki z zawieszenia a nie z hamulców lub np: łożysko. Ogólnie zmieniając nawet całe hamulce nie ma ingerencji w zawieszenie. P.S.kiedyś mojej koleżance po wymianie klocków w Uno również coś zaczęło hałasować. Zdjąłem koło i wszystko wyglądało w porządku. Jak przekręciłem tarczą to pojawiał się stuk, nie chrobot tarczy o klocki tylko metaliczne stukanie. Zacząłem demontować całość i już myślałem, że ktoś ją załadował w bambuko i założył stare klocki które wypadły. Okazało się jednak, że inteligentnemu mechanikowi stary klocek wpadł pod ochronną blaszkę a ten idiota zamiast go wyjąć to założył nowe klocki i zostawił. Takie cuda też się zdarzają więc posłuchaj dokładnie co i kiedy stuka bo to wcale nie musi mieć związku z zawieszeniem.
Dzisiaj pojechałem sprawdzić co i jak i faktycznie jak naciskam hamulec nawet delikatnie to tłuczenie ustaje a jak puszczam to znowu zaczyna. Teraz nie wiem czy to samemu się da te blaszki zamontować czy jakimś drutem złapać? bo mam już dosyć po tych warsztatach się ciągać.