Czy instalacja gazowa w samochodach jest bezpieczna?

Kilka dni temu było u nas głośno o wypadku, w którym żywcem spłonęły trzy osoby. Auto na niemieckich blachach uderzyło ze znaczną prędkością na tył innego samochodu. W wyniku zderzenia nastąpił wybuch butli z gazem LPG i samochód stanął w płomieniach. Z powodu zgniecionych drzwi nie udało się wydobyć uwięzionych ludzi i spłonęli oni żywce. Kilka miesięcy temu była podobna sytuacja w Bułgarii. Tak się zastanawiam czy LPG jest taki bezpieczny jak nas o tym zapewniają? Przecież o podobny wypadek kiedy to samochód uderza w tył drugiego nie trudno. Sam mam LPG i zaczynam się zastanawiać, tyle wariatów jeździ po drogach. Co o tym wszystkim myślicie?
Prawidłowo założona instalacja lpg jest bezpieczna. Było robione wiele testów na ten temat i jednoznacznie wynika, że nie ma zagrożenia. W przypadku tego samochodu nie wiadomo jak zamontowana była instalacja i czy była w pełni bezpieczna, to samo w Bułgarii.
Nikt nie da ci pełnej gwarancji, że instalacja jest w pełni szczelna i dlatego na wielu parkingach podziemnych jest zakaz wjazdu samochodów z lpg, takie zakazy są na zachodzie normą a u nas też jest ich sporo wiec nikt mi nie powie że lpg to taka bezpieczna sprawa.
zbiornik z gazem przy dużym uderzeniu może wybuchnąć i nie ma co do tego wątpliwości, tak mogło być w przypadku tego wypadku i wcale instalacja nie musiała być jakaś lewa.
Wokół instalacji gazowych narosło tyle mitów, że normalnie głowa mała a większość z nich pochodzi od ludzie co mają zielone pojęcie o LPG. Po pierwsze butla na gaz jest dużo bardziej mocniejsza niż zbiornik na benzynę i podczas nawet bardzo silnego uderzenia nie ulega on rozerwaniu tylko zwyczajnie wypada z rozbitego samochodu. Takie butle wyposażone są w bardzo szczelny zawór bezpieczeństwa, który zapobiega ewentualnym wyciekom. Dodatkowo w przypadku pożaru i wzrostu temperatury zawór automatycznie upuszcza trochę gazu aby obniżyć ciśnienie wewnątrz butli a później szybko się zasklepia. Były nawet robione takie doświadczenia na poligonie kiedy to próbowano doprowadzić do wybuchu butli przez strzelanie do niej. Nawet jak pocisk uszkodził butlę to otwór został bardzo szybko zaczopowany w wyniku silnego oszronienia i wyciek gazu był niewielki. Zresztą jest udowodnione że dużo łatwiej o wybuch zbiornika z benzyną niż z gazem. Co do tego wypadku to obstawiam, że zawiniła niesprawna instalacja. Butla powinna być wymieniana średnio co 10 lat ze względów bezpieczeństwa. Zresztą dochodzenie powinno wykazać co się stało ale jak znam życie to nikt nas o tym nie poinformuje a plotka poszła w świat, że wybuchła butla z gazem i dlatego ludzie zginęli.
Na pewno zależy od tego kto to robi. Po za tym jest jeszcze kwestia przewodów paliwowych i wtrysku.
Ale w czym pomogli bo nie rozumiem? Co Twoja instalacja była nieszczelna czy groziła wybuchem?
Była źle dobrana i wtryski szlag trafił. Skorygowali problem i naprawili wtryski, teraz autko chodzi jak marzenie. A ta cała kawi(coś_tam) już nie jest problemem, bo coś tam rozwaliła i gaz zaczoł się ulatniać.
instalacja z certyfikatem jest bezpieczna a tą całą dyskusje można porównać do pytania czy latanie samolotem jest bezpieczne? Odpowiedź brzmi - tak, ale wypadki czasem się zdarzają. Tak czy siak każdy lata i jest zadowolony.