Jaką śrubą przykręcony jest zacisk hamulcowy w Audi A4 B5

Dodano: 27 lutego 2013 16:42
Dziś odkręcałem zaciski w swoim Audi. Po jednej stronie obyło się bez problemów po drugiej nie było już tak pięknie. Jakiś matoł który przedtem grzebał przy hamulcach sponiewierał straszliwie łeb śruby. Próbowałem wszystkiego: klucza nastawnego, kombinerek, klucza florenckiego, młotka i przecinaka, w końcu przyspawałem kawałek druta i odkręciłem śrubę. Teraz mam lekkie schody bo nie mogę w żaden sposób dobrać śruby. Byłbym bardzo zobowiązany za info na temat skoku gwintu, rozmiaru itp.
Dodano: 27 lutego 2013 18:22
Wymiar gwintu M8 Kształt łba zewnętrzny sześciokątny Długość 21mm
Dodano: 27 lutego 2013 19:35
No to chyba mam problem. Właśnie taka śrubę próbowałem wkręcić i nie dałem rady. Oczywiście mówimy tu o innej śrubie którą znalazłem. Nie szarpałem się z nią, żeby gwintu nie zerwać ale po kilku próbach dałem sobie spokój. Obawiam się, że jakiś debil zerwał już ten gwint i nagwintował od nowa albo w metryczny gwint na siłę wkręcił śrubę calową. Widzę, że czeka mnie jutro sporo roboty.
Dodano: 1 marca 2013 16:35
Niestety potwierdził się czarny scenariusz. Nie byłem w stanie dobrać, żadnej śruby. Oryginalne też nie pasują więc zakładam, że ktoś przerobił ten gwint. Jako, że całość jest sprawna postanowiłem zrobić taki myk: oszlifowałem łeb śruby która była wkręcona, znalazłem nieco większa nakrętkę i wbiłem na oszlifowane miejsce. Całość bardzo dokładnie zespawałem. Wszytko pięknie działa. Wiem, że to druciarstwo ale oryginalny zacisk to kilkaset złotych a używany może być w opłakanym stanie.
Dodano: 1 marca 2013 16:55
no to gratulacje dobrej roboty co-ol ,a tak swoją drogą, to miałeś jakieś pecha, bo ja jeszcze nigdy nie słyszałem o takich cudach con_fu
Dodano: 3 marca 2013 18:28
To jest niestety urok kupowania używanego samochodu. Nigdy nie wiadomo co poprzedni właściciel wymyśli i na jaki genialny pomysł wpadnie. Obiecałem sobie, że nigdy więcej nie kupię samochodu od mechanika lub kogoś kto ma takie aspiracje. Z drugiej strony ciężko się dziwić, że jak ktoś ma w domu trochę warsztatu i narzędzi to z niech nie korzysta. Patrząc na to z boku to w sumie wielka tragedia się nie stała. Lepiej, że facet pomyślał i nagwintował od nowa niż miałby zakręcić śrubę na zerwanym gwincie a takie akcie też już widziałem. Ja swoich spawów jestem pewny więc o urwaniu śruby nie ma mowy. Jak trafię jakiś sensowny zacisk to zmienię w całości i nie będę się bawił.

Powiązane artykuły