Pękanie lakieru

Siemka! Ostatnio nie śpię po nocach, a głównym powodem takiego stanu rzeczy jest pękanie lakieru. Kilka tygodni temu zauważyłem kilka pęknięć na dachu i bocznych drzwiach. Początkowo nie przejąłem się tym faktem, nawoskowałem porządnie autko i tyle. Teraz jednak wiem, że nie są to jednorazowe pęknięcia. Otóż, pojawiają się nowe i to mnie niepokoi coraz bardziej. Czy ktoś miał podobną sytuację? Co może powodować pękanie lakieru?
W normalnych warunkach lakier nie ma prawa tak pękać. Owszem mogą pojawić się pęknięcia tz. siateczka pęknięć z wiekiem, od słońca itp. Wygląda to jednak bardzo naturalnie i nikogo nie powinno dziwić. Wygląda mi na to, że auto było po kasacji i to szpachla pęka. Znasz dokładnie historię swojego auta?
Możesz zrobić pomiar grubości lakieru. Jeśli auto równie dobrze mogło być zniszczone po gradobiciu. Warto zapytać dobrego lakiernika. Może Tobie się tylko wydaje, że lakier pęka.
Auto kupiłem 4 miesiące temu. Auto bardzo zadbane, z aktualna książką serwisową. Wcześniej nie było żadnych pęknięć. To na 100% są pęknięcia, nawet kilka osób zauważyło. Nawet nie chcę myśleć, że to po dachowaniu.
No ale jednak sprawdź, czy nie jest po jakiejś konkretnej kolizji. Wiesz.. Ksiązkę na allegro wraz z pieczątkami serwisów znajdziesz za 100 zł, więc to, że jest aktualna ksiązką to nic nie znaczy... Autko sprowadzone? Bo zazwyczaj te autko są już w Polsce w 100 % "bezwypadkowe".
Hehe z książkami serwisowymi już dawno było ciekawie, także na to bym raczej nie zaglądał. Hmm jedynie przychodzi mi do łowy pękanie szpachli, bo co innego?
I co, wiadomo coś w tym temacie? Sprawdziłeś co było przyczyną?