Dodge Ram ???

Dodano: 3 lutego 2013 10:54
Szukając informacji na temat Vipera natrafiłem właśnie na Rama. Pamiętam, że w mojej okolicy miał ktoś taką maszynę jako reklamówkę swojej firmy. Pickup był cały olejony logo i danymi kontaktowymi. Koleś jeździł tam i z powrotem przez kilka miesięcy potem nagle zniknął i nie miałem sposobności, żeby przyjrzeć się temu monstrum z bliska.
Dodano: 3 lutego 2013 13:02
A powiem ci, że do mnie jakoś te amerykańskie wynalazki nie przemawiają, przerost formy nad treścią. Bydle to takie, nie wiadomo do czego,miasta, terenu? Amerykańce mają manię wielkości, która mnie zwyczajnie śmieszy, siedzi taki za kółkiem i patrzy na wszystkich z góry, a pojedzie na stację benzynową i dopada go brutalna rzeczywistość. Dodge kojarzy mi się z otyłą amerykańską rodziną, dla której żaden inny samochód nie jest wystarczająco duży i wytrzymały.
Dodano: 3 lutego 2013 16:54
a dla mnie taka fura to super sprawa, no moze tylko te spalanie przeraża ale z tego co słyszałem, to na gazie ładnie chodzi big-grin Już sobie wyobrażam te otwarte paszcze we wsi jakbym takim potworem zajechał, sam proboszcz to by mnie po rękach całował big-grin A tak na poważnie, to wie ktoś ile to cholerstwo pali?
Dodano: 3 lutego 2013 17:45
Kolega kiedyś rozmawiał z właścicielem takiego gada. Typ mówił, że jak on jeździ to średnio wychodzi coś koło 18-19l. ale jak siądzie jego żona to nie zdarzyło się żeby było mniej jak 20l. Z tego co mi mówił znajomek to ciężko jest ten akurat samochód porównać do innych. Rozmowa miała miejsce na targach motoryzacyjnych a ten akurat model to był demo-car nagłośnienia.
Dodano: 3 lutego 2013 19:01
no to ładnie, strach takim gigantem z garażu wyjeżdżać, nic dziwnego, że amerykańce przerzucając się na Toyoty Prius. a tu mam dla was coś jeszcze lepszego - Ford F-650 XUV ma 7metrów długości i silnik o pojemności 7.2l - największy seryjnie produkowany samochód świata. Amerykańce to naprawdę maja nasrane w głowie! [url=http://www.mojabryka.pl/images/agorapro/attachments/172/666.jpg][img]http://www.mojabryka.pl/images/agorapro/attachments/172/mini_666.jpg[/img][/url] [url=http://www.mojabryka.pl/images/agorapro/attachments/172/555.jpg][img]http://www.mojabryka.pl/images/agorapro/attachments/172/mini_555.jpg[/img][/url] [url=http://www.mojabryka.pl/images/agorapro/attachments/172/444.jpg][img]http://www.mojabryka.pl/images/agorapro/attachments/172/mini_444.jpg[/img][/url]
Dodano: 3 lutego 2013 19:23
Wiesz jak masz 7 pasów na wyjazd z miasta, odrazy wpadasz na autostradę i masz wachę po 4 dolce za galon to się nie ma co dziwić. U nich tragedią narodową są wysokie ceny paliwa. Przy ich zarobkach i cenach to u nas litr bezołowiówki musiałby kosztować 3,20 (to nie są moje wyliczenia). Oni się dziwią, że im gospodarka kuleje. To normalne, że jak ktoś się przesiądzie na europejskie auto (o ile się zmieści do środka) to mało prawdopodobne, że wróci do takiego wynalazku.
Dodano: 4 lutego 2013 20:18
Dla mnie największym przegięciem jakie widziałem jest Chevrolet Suburban. Pamiętam kiedyś w V-max pokazywali tą pokrakę. Niedawno widziałem coś takiego na stacji benzynowej. Była to limuzyna dla nowożeńców. Cała obwieszona była światełkami takim jak mają ciężarówki. Jak to zobaczyłem to nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać.
Dodano: 5 lutego 2013 17:48
szkoda gadać, cyrk na kółkach i tyle. oni sami już nie wiedzą co wymyślać żeby ludziska kupowali rodzime auta. amerykańce to pusty naród, plastik fantastic i hamburger w wielkiej łapie.
Dodano: 5 lutego 2013 19:45
Oni inaczej rozumieją motoryzację. Ciężko się zresztą dziwić. Tam jak wyskoczysz na autostradę to lecisz przez cały kraj. Benzyna stosunkowo tania, drogi szeroki, miejsca w ciul. Nie oszukujmy się takie fury to dla redneków strugają, w miastach motoryzacja bliższa jest tej jaką znamy z miast europejskich.

Powiązane artykuły