Ford Sierra 2.0 nie pali na jeden gar.
Dodano: 3 kwietnia 2013 17:16
W rodzinie trochę przypadkiem pojawił się Ford Sierra z dwulitrowym silnikiem. Widziałem, że na forum są ludzie którzy mieli taki samochód więc liczę na pomoc. Chodzi o to, że silnik na benzynie nie pracuje na jedne cylinder. Na gazie jest ok ale na benzynie jest problem. Problem głównie daje o sobie znać przy odpalaniu. Potem czuć, że coś jest nie tak ale da się jechać. Na LPG jest bez zarzutu i nie ma znaczenia czy silnik jest zimny czy ciepły.
Dodano: 5 kwietnia 2013 19:46
Może kwestia aparatu zapłonowego, świec albo kabli?
Dodano: 5 kwietnia 2013 20:08
Może wypaliło zawór? Sprawdź kompresje na tym garze.
Dodano: 5 kwietnia 2013 22:10
Max o jakim aparacie zapłonowym mówisz ? chodzi ci o moduł ?
Michał- pisałem już, że na LPG maszyna chodzi bez zarzutu. Gdyby to był zawór lub brak kompresji to na LPG też byłyby takie problemy.
Dodano: 6 kwietnia 2013 08:13
tak chodziło mi o moduł
Dodano: 6 kwietnia 2013 09:42
No tak, ciekawy temat, ja sprawdziłbym wtryskiwacz, bo skoro na gazie chodzi normalnie, a na benzynie na jeden nie to sadzę że może być właśnie wina wtryskiwacza.
Dodano: 6 kwietnia 2013 10:54
mi też do głowy przyszedł wtryskiwacz, sprawdzałeś?
Dodano: 6 kwietnia 2013 16:28
Też podejrzewałem uszkodzenie wtryskiwacza ale nie bardzo wiem jak się zabrać za sprawdzenie tej części. Byłem nawet w zakładzie gdzie montuje się instalację i facet z rozbrajającą szczerością powiedział mi, że oni zajmują się tylko LPG, problem jest na benzynie więc to przekracza jego kompetencje.
Dodano: 6 kwietnia 2013 17:31
Najlepiej wtryski sprawdzisz jak zdejmiesz obudowę i zobaczysz czy psika w gardziel czy nie, powinien tez dobrze i równomiernie rozpylać przy zwiększaniu obrotów do ok 2tyś, po zgaszeniu auta z wtrysku nie powinno już lecieć paliwo.
Możesz mieć zapieczony wtrysk bo to dość czesty problem.
Dodano: 6 kwietnia 2013 18:01
na 100% wtrysk brudny jakis albo uszkodzony, jak silnik będzie chodził to rozepnij każdy wtrysk i obserwuj jak pracuje. Ja tak robiłem i znalazłem jeden wadliwy, był zwyczajnie zasyfiony i po wyczyszczeniu działa jak nowy.
Dodano: 6 kwietnia 2013 18:51
Dobrze wiedzieć. Dzięki wielkie. Jutro pewnie weźmiemy się za diagnostykę. Jeszcze jedno pytanie. Wyczytałem na którymś forum, że trzeba bardzo uważać z wtryskami bo samo ich wykręcenie może je uszkodzić. Ja pamiętam, że na hali wyciągaliśmy wtryski bez większego stresu ale to było kilkanaście lat temu. Pytanie teraz: czy technologia tak jest teraz taka wrażliwa czy ludziska histeryzują?
Dodano: 6 kwietnia 2013 19:24
jak wtrysk zapieczony to może być problem, nie czasem ludzie po kilka godzin walczą i nic. Można uszkodzić jak zaczniesz szarpać więc też nie się co wygłupiać.Czasem pomaga zalewanie naftą albo rozpuszczalnikiem i odczekanie, jak nie pomoże to kup sobie młotek kinetyczny, zwany też impulsatorem. Wkręca się go w miejsce cewki i podnosi wtryskiwacz, robota mozolna i wk...ąca ale co zrobić, musi wyjść.
Dodano: 6 kwietnia 2013 19:46
Cholerstwo może nieźle siedzieć więc jak czujesz że ani drgnie to podlej i odczekaj chwile a później ruszaj na boki aż poczujesz że zaczyna po milimetrze wychodzić. Najlepiej miec sprzęt o którym pisze kolega albo samemu wykombinować jakąś dźwignię żeby podważyć cwela.
Dodano: 7 kwietnia 2013 11:46
cholerstwo może dać nieźle popalić, sam się męczyłem kilka godzin aż musiałem zabrać do mechanika. Pomimo ze gościu miał odpowiedni sprzęt to i tak zajęło mu kilkanaście minut zanim się z chamstwem uporał.
Dodano: 7 kwietnia 2013 19:09
Wydarcie wtrysku nie jest ani trudne ani nie wiąże się z jakimś wielkim niebezpieczeństwem uszkodzenia, nie panikuj to nie jest nitrogliceryna. Czasami zdarza się, że całość się zapiecze ale w przypadku góry silnika to raczej standard. Jeśli zachowasz minimum rozsądku i delikatności to na pewno nic nie uszkodzisz.
Pierwsza
Poprzednia
1
Następna
Ostatnia