Ford Sierra-kolizja silnika.

Dodano: 5 marca 2013 21:47
Dziś przyholowałem kolegę. W jego Sierze przeskoczył rozrząd. Czytałem, że jest to silnik kolizyjny więc pewnie jest pozbierane. Jak myślicie lepiej nowy silnik czy remont? Jak popatrzyliśmy po cenach to remont minimum 1300zł. Silnik z gwarancją rozruchową można kupić za 1000zł. Jak dojdzie robocizna to może się okazać, że remont będzie dwa lub trzy razy droższy. Z drugiej strony po remoncie będzie wiadomo co jest w silniku. Proszę o opinię.
Dodano: 6 marca 2013 15:17
zdecydowanie nowy bo jak zaczniesz naprawiać to z torbami pójdziesz, jak na mój gust taka naprawa to wyjdzie ok 1600zł
Dodano: 6 marca 2013 16:50
Obliczyliśmy koszt części i wyszło, że trzeba by było wyskoczyć z 1480zł. Ja raczej nie podjąłbym się zrobienia od podstaw tego silnika więc trzeba jeszcze doliczyć to co wziąłby mechanik. Wstępnie z mechanikiem kolega wynegocjował 500zł za samą pracę+ płyny, silikony itp. Niedaleko znalazłem silnik za 750zł do negocjacji. Samochód jest po zimowej wizycie w rowie więc naprawa się nie opłaca. Silnik można sobie odpalić i sprawdzić, to jest duży plus. Gość stwierdził, że za 1500zł sprzeda całość. Ta opcja wydaje się najlepsza bo na spokojnie będzie można przyjrzeć się co do czego i w razie czego będą jeszcze jakieś inne części.
Dodano: 6 marca 2013 17:58
Stare auto, pewnie warte ze dwa koła, nie wiem czy jest jakikolwiek sens brać się za naprawę, może lepiej kupić nowe auto?
Dodano: 6 marca 2013 20:02
To nie chodzi o to czy stare czy nowe i czy się opłaca ale ot RWD. Przy wyborze auta był to chyba jedyny warunek i teraz też bardzo ciężko będzie z tego zrezygnować. W sumie to w grę wchodziło jeszcze BMW ale ciężko było znaleźć coś w przyzwoitym stanie i w przyzwoitych pieniądzach. Po wyprowadzeniu tego sprzętu na złom będzie pewnie z 800zł+2000zł które zostałby w kieszeni mogą nie starczyć na drugą Ścierę lub BMW.
Dodano: 7 marca 2013 13:35
na bmw moze i nie starczy ale na Tico czy Lanosa to na pewno. Dla mnie to strata kasy, z tego co opisujesz to to auto przeszło różne perturbacje więc ja raczej szukałbym czegos w lepszym stanie niż ratował denata.
Dodano: 7 marca 2013 17:21
Jeśli znajdziesz Lanosa czy Tico z napędem na tył to biorę w ciemno. Denat czy nie ale bokiem leci aż miło i to przy byle śniegu. Ścierka jest to trzecie auto kolegi więc.... W sumie macie racje i my też doszliśmy do tego wniosku. Teraz na tapetę idzie quattro albo jakaś Subarynka. Szczegółów nie znam ale wstępnie kumpel liczy, że po sprzedaży Focusa który należy do jego żony będzie miał coś koło 20-25tys zł wolnej gotówki więc wpakuje je w swoją brykę.
Dodano: 8 marca 2013 05:09
dla mnie to też strata kasy, lepiej dołożyć i kupić coś bardziej żywotnego, problem z zakupem "nowych starych silników" polega na tym że ludzie często sprzedają sprzęty na wykończeniu, sam rozruch, to jedno, ale długość życia to drugie, mój kumpel po zakupie takiego silnika cieszył się tylko przez trzy miesiące, bo po tym czasie sprzęt padł. Kosztowne ryzyko, które w przypadku starych aut często nie ma sensu.
Dodano: 8 marca 2013 15:46
Tak jak pisałem wcześniej- temat jest zamknięty. Silnik został rozebrany na części pierwsze i okazało się, że zniszczenia są za duże. Ponadto do wymiany kwalifikowało się sprzęgło. Jak doliczyć do tego problemy z przeniesieniem napędu to praktycznie do wymiany poszedłby cały samochód. Zupełnie odrębną sprawą jest to, że wbrew temu co tu piszecie w takich sytuacjach zakup innego pieca to podstawa. Po kolizji rozrządu w silniku nie ma co zbierać (oprócz Fiatowskiego 1,2 i kilku innych). Lepiej jest naprawić to co trzyma się kupy niż szczątki silnika.

Powiązane artykuły