Najtańsze auto w utrzymaniu
Dodano: 6 października 2012 08:40
Witam,
Zastanawiam się nad zmianą mojej fiesty. Jakie auto polecacie, do którego nie trzeba dużo wkładać i na pewno przy nim nie zbankrutujemy przy wydatkach?
Dodano: 8 października 2012 19:58
Hmm takiego chyba nie ma :D
Dodano: 9 października 2012 18:37
Hmm według mnie warto byłoby zainteresować się np. Lanosem.
Dodano: 5 grudnia 2012 13:06
W każde auto trzeba inwestować, niestety samochód jest najgorszą inwestycją, bo nic nie zarabiasz, a jeszcze tylko dokładasz. Jak sam znasz się na mechanice i umiesz wiele rzeczy naprawić bez udziału mechanika, któremu trzeba płacić to polecam Fiata 126p :) A tak na poważnie to radzę wybierać starsze modele i proste w obsłudze tzn bez zbędnej elektryki, gadżetów itp. bo im mniej takich udoskonaleń, tym mniej rzeczy może się zepsuć. Dla przykładu - elektrycznie otwierane szyby, niby normalka ale dość często się psują i na naprawę wydasz sporo, bo trzeba całe drzwi wybebeszać. Dlatego wybierz drzwi na korbkę. Jeden problem mniej. Radzę też szukać zadbanych aut japońskich, bo te starsze modele np. toyota corolla są niezniszczalne i jak ktoś dbał to i ty pojeździsz kilka dobrych lat. Mój brat obecnie jeździ taka corollą z 99 roku i przez tyle lat nic mu nie nawaliło. Dba o auto regularnie, a ono jeździ jak nówka. Lakier też w bardzo dobrym jest stanie bo go regularnie woskuje. Jak byś popatrzyła na jego auto to byś mu dał góra 8 latek. Odpowiedz jest taka, że o każde auto trzeba dbać i wkładać kasę ale im mniej pierdół i gadżetów, tym mniej wydatków!
Dodano: 5 grudnia 2012 18:07
Każde autko wymaga jakiś nakładów finansowych - jedno mniej, inne więcej, to wszystko zależy od konkretnego modelu, itp. Nie ma złotej reguły na dobre, tanie, oszczędne i bezawaryjne autko.
Pierwsza
Poprzednia
1
Następna
Ostatnia