Polskie autostrady - obraz rozpaczy
Dodano: 29 lipca 2014 17:49
Witam wszystkich na forum.
Postanowiłem napisać, aby podzielić się z Wami pewną refleksją. Otóż kilka dni temu miałem okazję przejechać się ( nie po raz pierwszy zresztą) naszą wspaniałą i baaardzo kosztowną autostradą A4. To co przeżyłem woła o pomstę do nieba. Natężenie ruchu ogromne, korki do bramek sięgające kilku kilometrów, upał i rozwścieczeni kierowcy(także ci z zagranicy). Wstyd! Kilka dni później czytając artykuł w gazecie przeczytałem wywiad z ekspertem, który przyznał, że obecna A4 nie spełnia swojej roli, bo natężenie ruchu staje się zbyt duże, tworzą się korki, a dwa pasy ruchu nie są w stanie upłynnić ruchu aut. Podsumowując - ilość samochodów okazała się większa niż pierwotnie zakładano.
Opadły mi ręce! Niech mi ktoś wyjaśni jak to jest, że nasi wspaniali eksperci nie przewidzieli, że samochodów będzie przybywać?? Przecież nawet dziecko wie, że wraz ze wzrostem średniej krajowej(a jest to już bagatela prawie 4tyś. Woow!!) aut będzie przybywać. Ręce mi opadają jak słyszę takie brednie. Ja rozumiem, że lata wojny, później komuny zrobiły swoje i światopogląd mizerny, ale dlaczego nie patrzymy na zachodnich sąsiadów? Kto w dzisiejszych czasach buduje dwupasmowe autostrady??!! Nikt! Tylko Polacy, bo tylko oni nie myślą przyszłościowo!
Ciężko przejechać obojętnie po najdroższej i najbardziej spieprzonej autostradzie w kraju, a raczej postać w korku i wymienić porozumiewawcze spojrzenia z innymi kierowcami.
Pozdrawiam
Dodano: 29 lipca 2014 18:26
Czemu wy wszędzie widzicie problemy? Dawniej narzekaliście że nie było autostrad, teraz są i też problem nigdy nie można dogodzić. Nie przesadzałbym z tymi kilometrowymi kolejkami. Sam kiedyś jechałem na A4 i kolejka na bramce była maksymalnie 100m czas czekania 10min. Czy to źle?
Dodano: 30 lipca 2014 11:52
bo Polska jest rządzona przez ograniczonych intelektualnie ludzi, jak słucham co ten rząd wyprawia, a to wszystko niby dla naszego dobra to mnie krew zalewa. Mieliśmy być zielona wyspą i co? Autostrady też budowali na "ochrzań sie" żeby pokazac że cos się zrobiło, a Tusk ciągle powtarza, że Polska jest najwiekszym placem budowy bo nigdzie w Europie nie buduje sie tylu dróg. No tak, nie buduje, bo wszyscy już autostrady mają!!!! Tylko my jak zwykle od zera zaczynamy, 100lat za murzynami i jaki tu powód do dumy?!
Dodano: 2 sierpnia 2014 13:01
ja też ostatnio jechałam i stałam bardzo długo w korku. Najbardziej mnie wnerwia to, ze teraz będą likwidować bramki, a ktoś za to kasę wziął?! Tak się wydaje publiczne pieniądze!
Dodano: 4 sierpnia 2014 12:17
publiczne pieniądze wydaje się najłatwiej bo nie ma odpowiedzialności. Mozna nakraść i dać komus w łapę, inwestycje tez są nieprzemyślane ale kto sie tym przejmuje?
Dodano: 5 sierpnia 2014 17:32
sorry ale gdzie są bramki tam są korki a gdzie są korki tam jest dużo samochodów, no sorry ale taki mamy klimat na polskich drogach
Dodano: 5 sierpnia 2014 17:38
[quote=User997]
Czemu wy wszędzie widzicie problemy? Dawniej narzekaliście że nie było autostrad, teraz są i też problem nigdy nie można dogodzić. Nie przesadzałbym z tymi kilometrowymi kolejkami. Sam kiedyś jechałem na A4 i kolejka na bramce była maksymalnie 100m czas czekania 10min. Czy to źle?
[/quote]
Tu nie o to chodzi kolego, ze ciągle narzekamy. Chodzi o to, że jak już coś robić i to za tak wielką kasę(A4 kosztowała drożej niż podobna droga w Niemczech czy Francji) to robić dobrze. Dlaczego mamy się cieszyć z bubla? Uważam, że nasz zwyczajnie oszukano! Rzucili nam jakiś ochłap i mamy się cieszyć?! A precyzując co znaczy to "kiedyś jechałem"? Kiedy dokładnie? Przejedź teraz to zobaczysz, co ty gazet nie czytasz i radia nie słuchasz, że uważasz że z A4 jest wszystko ok?!
Dodano: 8 sierpnia 2014 13:54
bezsensu są komentarze typu: "przestańcie narzekać" Jak rozumiem, że Polacy lubią narzekać na wszystko ale w tym przypadku to jest to mocno uzasadnione. Po tylu latach w końcu zbudowali nam autostradę, która okazała się wielkim gównem. Już wiadomo, że za 3, 4 lata będzie nieprzejezdna. I z czego tu się cieszyć? Do tego opłaty pobierają prywatne firmy co windują ceny jak chcą bo nie ma nad nimi kontroli. U nas przejazd A4 kosztuje 140zł a w Austrii roczna winieta kosztuje 130zł. I co? Mamy powód do radości?
Dodano: 12 sierpnia 2014 15:59
Był czas przywyknąć, przecież u nas wszystko się tak pieprzy.
Dodano: 20 sierpnia 2014 16:26
Najbardziej mnie denerwuje że nasi wielcy i wykształceni politycy myślą, że wszystkie rozumy pozjadali. Dlaczego nie czerpią wzorców z zagranicy? Przecież to nie takie trudne sprawdzić jak buduje się autostrady na zachodzi i jaki system opłat się najbardziej sprawdza. Ale nie, u nas jak zwykle sprawdza się powiedzenie - mądry Polak po szkodzie. Szkoda gadać z tym prymitywnym i ograniczonym rządem.
Dodano: 2 września 2014 08:30
Dokładnie... Każdy każdego podpatruje, aby być lepszym. Fachowo nazywa się benchmarking. Stosowany głównie w technologii, ale nie ma najmniejszego problemu, aby również stosowano go przy rozwiązaniach dla ludzkości...
Ostatnio zauważyłem, że nawet parkingi przy lotnisku we Wrocławiu zaczęły czerpać wzorce od najlepszych.
Dodano: 2 września 2014 12:19
Również słyszałem o benchmarkingu. Na nasze to naśladownictwo?
Ciekawe czy stanie się w końcu popularne... Może dzięki temu nasza motoryzacja w końcu stanie na nogi.
Pierwsza
Poprzednia
1
Następna
Ostatnia