Wasze kolizje i wypadki drogowe

Dodano: 12 stycznia 2013 14:35
[quote=nicky] Witam, ja nie miałam żadnej poważnej sytuacji ale niestety dwa razy złapałam gumę i to w najbardziej stresujących miejscach - w centrum miasta. Raz najechałam na krawężnik i opona przebita, a drugi raz na gwóźdź! Strasznie się zdenerwowałam bo niestety nikt mi nie chciał pomóc, a ja niestety jestem chudzinką i opony zmieniać nie mam siły :) A tak na prawdę to się przyznam, że nie bardzo umiem... :( [/quote] A nie lepiej żebyś się w końcu nauczyła zmieniać oponę? W Polsce nie ma zbyt wielu królewiczów, którzy rzucą wszystko i zmienią ci koło. Czas się obudzić, w bajce nie żyjesz!
Dodano: 13 stycznia 2013 14:57
Widzę, że kolega Krzysiek jak zwykle pełen zrozumienia i współczucia dla płci przeciwnej...
Dodano: 13 stycznia 2013 15:00
[quote=Kowalski]Witam ponownie, Mam do Was drodzy koledzy i koleżanki pytanie. Potrzebuje pomocy, a dokładniej do mó znajomy potrzebuje. Dzisiaj miał stluczkę, jakiś koleś nie wyhamował i niestety walnął mu w tył jego auta. Spisali oświadczenie, jednakże teraz koleś, który byl winowajcą dzwonił do niegi i twierdził, że on jednak nie był winowającą, że to musiała być pomyłka, że on będzie się od tego odwoływał. Czy w tej sytuacji skoro podpisał oświadczenie ma prawo się do niego odwołać?[/quote] Cześć :) Słuchaj, nie musisz się o nic martwić. W sumie skoro podpisał oświadczenie to teraz może robić cuda cudeńka, a i tak nic nie zrobi w tej sprawie. Ja jestem twierdzenia takiego, że na każdą, nawet najmniejszą stłuczkę lepiej wezwać policję. Dlaczego? A no dlatego, że oni robią raport i skoro ukarają drugą osobę mandatem, to nie ma już najmniejszego odwołania, nawet i przez ubezpieczyciela.
Dodano: 13 stycznia 2013 15:01
Otóż nie żyję w bajce, ale miło jest czasem pomóc innym w potrzebie! W Polsce jest zbyt dużo ludzi jak TY - którzy potrafią tylko krytykować !
Dodano: 13 stycznia 2013 16:02
[quote=Kowalski] Witam ponownie, Mam do Was drodzy koledzy i koleżanki pytanie. Potrzebuje pomocy, a dokładniej do mó znajomy potrzebuje. Dzisiaj miał stluczkę, jakiś koleś nie wyhamował i niestety walnął mu w tył jego auta. Spisali oświadczenie, jednakże teraz koleś, który byl winowajcą dzwonił do niegi i twierdził, że on jednak nie był winowającą, że to musiała być pomyłka, że on będzie się od tego odwoływał. Czy w tej sytuacji skoro podpisał oświadczenie ma prawo się do niego odwołać? [/quote] Gość próbuje się wykręcić ale nie ma szans po podpisaniu oświadczenia. Ja dlatego w takich sytuacjach zawsze dzwonię po policję, bo takich cwaniaków jest pełno. Najlepiej jest też zrobić zdjęcie całego zajścia żeby było czarno na białym kogo była wina. Myślę jednak, że nie masz się czego martwić bo jak gośc podpisał to teraz niewiele może!
Dodano: 13 stycznia 2013 17:35
ach te baby, kto je zrozumie...
Dodano: 14 stycznia 2013 14:21
[quote=nicky]Otóż nie żyję w bajce, ale miło jest czasem pomóc innym w potrzebie! W Polsce jest zbyt dużo ludzi jak TY - którzy potrafią tylko krytykować ![/quote] Jeżeli w miniaturce to jesteś Ty to powiem Ci, że na blondynke nie wyglądasz, więc śmiało sobie z tym problemem powinnaś poradzić. Niestety wśrod kierowców jest raczej tendencja do myślenia swoim przyrodzeniem, dlatego też jeśli widzą atrakcyjną kobietę wołającą o pomoc, to nie wiem jak reszta, ale ja bym bez problemu pomógł :)
Dodano: 14 stycznia 2013 14:48
[quote=Arek] [quote=nicky]Otóż nie żyję w bajce, ale miło jest czasem pomóc innym w potrzebie! W Polsce jest zbyt dużo ludzi jak TY - którzy potrafią tylko krytykować ![/quote] Jeżeli w miniaturce to jesteś Ty to powiem Ci, że na blondynke nie wyglądasz, więc śmiało sobie z tym problemem powinnaś poradzić. Niestety wśrod kierowców jest raczej tendencja do myślenia swoim przyrodzeniem, dlatego też jeśli widzą atrakcyjną kobietę wołającą o pomoc, to nie wiem jak reszta, ale ja bym bez problemu pomógł :) [/quote] ja nie byłbym tego taki pewny, słyszałem,że blondynki robią się na brunetki żeby wyglądały na mądrzejsze...
Dodano: 15 stycznia 2013 14:25
[quote=ekspert]a nie byłbym tego taki pewny, słyszałem,że blondynki robią się na brunetki żeby wyglądały na mądrzejsze...[/quote] Hah, dobre :) Wracając jednak do tematu - dzisiaj mój znajomy, z którym wracaliśmy miał dosyć nieprzyjemny incydent. Kolesiowi z naprzeciwka strzeliła opona, wpadl w poślizg i walnął czołowo w nas. Nikomu nic się nie stało, bo byly male prędkości, jednakże koleś nie chciał się przyznać do winy, więc wezwaliśmy policję, która tego cwaniaczka nieźle ukarala, zabrała mu dowód za stan techniczny i łyse opony, dostał mandat 500 zł i punktów. I to mi się podoba :)
Dodano: 10 lutego 2013 10:56
No i tak trzymać! co-ol Policja jest jeszcze porządna w tym kraju. Wracając do tematu, to ja miałem jedna stłuczke w tamtym roku w styczniu. Niestety z mojej winy, bo za szybko jechałem i na zkręcie był czysty lód więc wyrzuciło mnie na przeciwny pas. Całe szczęście, że nikt nie jechał, bo by była niezła kraksa. Uderzyłem jednak w płot pobliskiego domu i wgniotłem bok auta cr_yhe Najgorsze kłopoty, to miałem ze starym dziadkiem od tego płotu, bo sie uparł, żeby wzywać policję. Ja nie chciałem, bo mandat by mi dali jak nic. W końcu udało mi się go przekabacić i zapłaciłem za naprawę płotu 400zł . Całe szczęście, że to był stary drewniany płot, a nie jakiś wypas. Naprawa auta kosztowała mnie 800zł i tak dostałem nauczkę, żeby szybko nie jechać. Inna sprawa, że droga w tym miejscu jest bardzo często oblodzona i nikt jej nie sypie. Podobno dziadkowi, to już ze trzy razy ten płot rozwalali big-grin

Powiązane artykuły