Zatykanie chłodnicy

Dodano: 22 listopada 2012 20:57
Witam, Dzisiaj w radiu była wypowiedź, że warto na zimę zakrywać chłodnice w swoich autach, bo daje to wiele plusów, że chroni, szybciej się auto zagrzewa itp itp. Co o tym wszystkim myślicie?
Dodano: 1 grudnia 2012 10:33
dla mnie bez sensu bo układ chłodzenia w nowoczesnych autach jest tak skonstruowany że zapewnia prawidłową temperaturą silnika i nie ma potrzeby dodatkowo zakrywać.Inaczej sprawa wygląda w starszych samochodach gdzie czas nagrzewania jest dość długi, więc w takim przypadku można zasłonić chłodnice, ale tylko częściowo, nigdy nie całą bo to może spowodować przegrzanie silnika. w innych przypadkach zakrywania chłodnicy jest bezcelowe
Dodano: 2 grudnia 2012 13:18
Nie chodzi o same chłodzenie, co o zabezpieczenie silnika. W zimie często z pod kół lecą male kamyczki, ktore uderzają w chłodnice, co może skończyć się ich uszkodzeniem
Dodano: 5 grudnia 2012 12:13
nie wiem o czy ty mówisz, o jakie zabezpieczenie silnika ci chodzi? przecież w autach wszystko jest tak zabezpieczone że żadne kamienie nie powinny nic uszkodzić , zima czy lato to kamienie też są na drodze.
Dodano: 6 grudnia 2012 17:00
Pawlo1 jesteś pewiec? Zobacz sobie jakie szpary są w grilach czy wlotach w zderzaka. Bez problemu dostaną się tam kamienie z pod kół samochodów, które jadą przed nami, tym bardziej w zimie. Przyjrzyj się kiedyś chłodnicy, która zostanie wyjęta po kilku latach z auta - nie ma możliwości, aby była ona bez uszkodzeń, bo kamienie przedostające się przez te dziury trafiają właśnie na chłodnice, która jest zaraz za zderzakiem.. Skutek? Chyba nie trzeba opisywać...
Dodano: 10 grudnia 2012 19:53
Ja dałem kawałek dykty na pół chlodnicy i teraz jest ok
Dodano: 11 grudnia 2012 19:06
Nie grzeje Ci się auto przez to?
Dodano: 12 grudnia 2012 15:18
[quote=Sztama] Nie grzeje Ci się auto przez to? [/quote] Raczej nie powinno, bo pół chłodnicy jest odkryte, a mrozy są duże... Tylko inna kwestia - jak to wpływa na silnik?
Dodano: 12 grudnia 2012 15:20
Hmm a jak ma wpływać? Jesli silnik nie grzeje się za mocno, to nic się mu nie stanie.
Dodano: 10 lutego 2013 12:10
zgadza się, ma to sens ale w starszych modelach, które nagrzewają sie długo, albo są trudności z zapalaniem itp. Mój ojciec kiedyś tak robił i nigdy nic mu się nie przegrzało, a autko szybko się ogrzewało. W nowych autach, to jest trochę idiotyczne, bo tam silnik się sam szybko nagrzewa i nie ma po co jakiś tektur pchać.

Powiązane artykuły