Karoseria po gradobiciu

Witam, posiadam Astrę II z 99 roku, która ma dość dużo wgnieceń na dachu i masce po gradobiciu. Byłem już w kilku zakładach ale wszyscy rozkładają ręce i mówią że stare auto więc się nie opłaca robić. Denerwuje mnie taka gadka i pomimo wieku chciałbym naprawić owe wgniecenia. Lakier jest cały, więc najlepiej byłoby wyciągnąć blachę, tyle że nie wiem gdzie takie rzeczy robią. Może ktoś miał już doczynienia z takim warsztatem? Z góry dziękuję za pomoc

nie wiem skąd jesteś, ale dobry jest Puller. Usuwają wgniecenia bez lakierowania. Zostawiasz autko i na drugi dzień wygląda jak nowe :) Mają swoją siedzibę w Warszawie ul. Liwska 2 (budynek ASO MAZDA) Nie wiem czy mają jakieś inne oddziały.

a może kolega kosecki by napisał gdzie mieszka to byłoby łatwiej?

jestem z podkarpacia

w Rzeszowie jest Auto Galant, gdzie wykonują kompleksowe usługi blacharskie więc myślę, że i usuwanie wgnieceń po gradobiciach. Spróbuj tam, ul Okulickiego 16, Rzeszów,tel. 178634063

a niby dlaczego się nie opłaca robić? że samochód stary? to ze stary to znaczy że ma wyglądać jak grat? nie rozumiem takiego gadania. spróbuj lakiernika na Armii Krajowej 16 w Rzeszowie bo słyszałem, że dobry.

dzięki wielkie za pomoc, ja też nie rozumien takiego gadania ze jak stare auto to najlepiej nic nie naprawiac! lakier nie jest w złym stanie wiec wgniecenia mnie bardzo denerwują. Sprawdze wasze namiary ale jak macie coś więcej to bardzo prosze o posty :)