Lambo Egiosta.
Fajna zabawka dla dużych chłopców.
[youtube]2erviEUjm90[/youtube]
[url=http://facet.interia.pl/zadbany-mezczyzna/gadzety/news-egoista-futurystyczny-bolid-lamborghini,nId,967432][/url]
Bardziej przypomina statek kosmiczny do walki z obcymi niż auto, strasznie przekombinowany ale kolorystyka fajna.
jak dla mnie super, a pojedynczy fotel to zdecydowany plus, jak zaczniesz szaleć na drodze to w razie czego nie będziesz miał pasażerów na sumieniu :) albo żona nie będzie ci skrzeczeć - zwolnij!
Tacy co ich stać na takie auta nie mają żon albo mają ich tyle, że autobusu byłoby mało.
Co do kolorystyki to muszę się w pełni zgodzić. U nas ITD i Policja byłaby zachwycona tym autem. Na bank zapierdzieli by dowód za te wszystkie neony.
Mnie najbardziej rozczarowuje fakt że 99% takich concept cars w ogóle nie trafia do produkcji. Człowiek się napatrzy na wizualizację i na tym się kończy, szkoda. Tak na marginesie, u nas to auto nie wyjechałoby nawet na drogę, spójrzcie jaki ma prześwit, tym się nie da normalnie jeździć.
Kiedyś czytałem o Niemcu który przyjechał do Polski swoim nowiutkim Ferrari. Zaraz za granica zjechał na drogę powiatową i rozwalił całe podwozie. Facet wezwał policję, żeby zebrać dokumentację potrzebną do wypłaty odszkodowania i dostał 500 zł mandatu. Chcieli mu jeszcze drugie 500 dołożyć za prędkość ale nie mieli dowodów. Jak znajdę link do tego artykułu to wrzucę bo beka jest po całości.
A wracając do samochodu. To faktycznie szkoda, że to koncept. Jak wejdzie do produkcji to pewnie go trochę ucywilizują i wyjdzie z tego kloc na kółkach.
A ten mandat to za co mu wlepili? Zresztą u nas to nic nie dziwi, żyjemy w świecie Barei.
O ile dobrze pamiętam chodziło o brak wymaganych dokumentów i spowodowanie zagrożenie w ruchu drogowym. Artykuł był bardzo fajnie napisany. Wytykał wszystkie absurdy i kretynizmy jakie polski kierowca musi znosić wzywając policję. Gość nie był przygotowany na to, że w Polsce policja jest po to, żeby wystawiać mandaty a nie pomagać obywatelom i pilnować porządku.
Czyli powód był,bo nikt za spokojną jazdę mandatu za tworzenie zagrożenia na drodze nie daje, nie wierzę ,że taki szwab nie szarżował tym autem i pewnie stąd były te uszkodzenia, tylko jak zwykle dziennikarze policje ośmieszyli!
Nie pamiętam dokładnie całości ale chodziło o to, że policjant na podstawie śladów hamowania określi prędkość na 140km/h. Faktem jest, że w Polsce nie są ważne okoliczności tylko to, że musi być winny i o to chodziło w artykule. Facet sam sobie narobił problemów wzywając policję i licząc na odszkodowanie. O ile wiem to w innych krajach, nawet przy wypadkach śmiertelnych eksperci nie znajdują winnych i tak się kończy procedura u nas jest tak, że winny musi być wskazany nawet jeśli jest ofiarą albo zdarzenie miało miejsce niezależnie od niego samego.
Pierwsza
Poprzednia
1
Następna
Ostatnia