Brak napędu- Scenic

Dziś zaliczyłem bardzo dziwną awarię. Mój Scenic nagle przestał jechać. Biegi wchodzą normalnie ale auto nie jedzie. Nie słuchać, żadnych stuków czy szurania. Wcześniej z okolic sprzęgła dochodził dziwny dźwięk. Na wolnych obrotach słychać było szuranie, nie tarcie, nie stuki a właśnie. Nie wiem jak opisać dokładnie ten odgłos- głuchy, gość głośny. Coś podobnego do tarcia ale bez metalicznego pisku. Wdzięczny będę za jakieś podpowiedzi co mogło ulec uszkodzeniu.

Napisz coś więcej bo na podstawie tego opisu można postawić kilka diagnoz, które zważywszy na objawy będą prawdopodobne. To może być uszkodzenie skrzyni, uszkodzenie sprzęgła lub uszkodzenie półosi. Napisz czy dział prędkościomierz, czy biegi wchodzą bez sprzęgła, czy wcześniej coś stukało itp.

Licznik działa ale tylko w czasie holowania (to chyba oczywiste). Biegi wchodzą bez sprzęgła. Wsteczny bez sprzęgła czasem zazgrzyta ale to nie jest reguła. Wcześniej nic mnie nie zaniepokoiło. Trochę drażniące były telepanie skrzynią tak jak by nie była gdzieś przykręcona ale to chyba nie jest objaw. Auto po prostu przestało jechać i tyle.

Z opisu wynika, że to wina półosi. Sprzęgło kończy się raczej długo i hałaśliwie. Jak pada skrzynia to są naprawdę niezłe "fajerwerki". Po zgonie skrzyni są raczej niewielkie szanse na wbicie jakiegokolwiek biegu. W niespodziewany i bezobjawowy sposób najczęściej pada półoś. Oczywiście to nie jest reguła ale statystyka.

Masz rację a zarazem jej nie masz. Renault ma tak przemyślane rozwiązania, że ewidentnie nikt nad tym się nie zastanawiał. Mieli tyle myślenia, że im zabrakło czasu na myślenie. Problem faktycznie leżał w półosi ale półoś jest tak osadzona w skrzyni, że jej wysunięcie automatycznie rozpierdala skrzynię. Nie pomaga spawanie, dorabianie ograniczników itp. Jeśli raz wyskoczyła półoś to trzeba się szykować na inną skrzynię. Ja tak zrobiłem bo nie mam czasu, chęci i pieniędzy na eksperymenty.