Piszczenie w Corolla
Dodano: 14 stycznia 2013 14:26
Witam, jestem tu nowy i mam nadzieję że mi pomożecie rozwiązać problem z autem. Jeżdżę Toyotą Corollą 2000rok , która odpukać sprawuje się rewelacyjnie. Jedyny problem, który mam dotyczy piszczenia, które pojawia się podczas jazdy i dotyczy to jazdy po gładkiej nawierzchni ale i dziurawej. Jest to dziwne piszczenie gumowe i przez długi czas myślałem że mi półka piszczy albo coś w bagażniku. Wszystko jednak dokładnie sprawdziłem i wiem że to coś innego piszczy. Zauważyłem też że ten dźwięk jest bardziej słyszalny jak skręcę kierownicę w prawo. Co to może być? Ja nie mam pojęcia co może tak gumowo piszczeć?
Z góry dziękuję za pomoc.
Dodano: 15 stycznia 2013 18:13
Witaj, takie objawy mają związek z zawieszeniem, dość często skrzypią górne wahacze i umieszczone w nich tuleje, więc radzę zacząć od ich sprawdzenia. Jeśli tak jest w Twoim przypadku, to trzeba je wymienić. Niektórzy powiedzą ci, że trzeba spryskać silikonem, ale jeśli nawet to pomoże, to na krótki czas i wkrótce piszczenie powróci. Radzę ci pojechać do mechanika na przegląd zawieszenia i umówić się na ewentualną wymianę części.
Dodano: 16 stycznia 2013 10:46
Hej, sprawa wygląda tak, że właśnie wróciłem od mechanika, który po obejrzeniu i osłuchaniu auta stwierdził, że nic się złego nie dzieje. Trochę mnie zaskoczył bo ja cały czas słyszę to piszczenie więc coś jest nie tak. Wróciłem do domu ale mam mieszane uczucia i teraz nie wiem czy jechać do innego mechanika z tym czy zostawić i czekać co będzie dalej? Jeśli to piszczy guma w zawieszeniu gdzieś to czy można to tak zostawić i jeździć ? Chodzi mi o to że za miesiąc jadę do Zakopanego, a ode mnie z Łodzi to trochę jest kilometrów i się martwię czy aby nic po drodze nie padnie... :(
Dodano: 16 stycznia 2013 13:27
trochę to dziwne, że mechanik nic nie wykrył, ja sam już kilkakrotnie miałem zawieszenie robione i mój majster zawsze wszystko potrafił wykryć, nawet jak jeszcze można było jeździć i jeździć przez kilka miesięcy. Jeśli piszczenie jest dość wyraźne i to nie piszczy mysz :) albo jakaś inna pierdoła nie związana z zawieszeniem, to powinieneś pojechać do innego mechanika po drugą ocenę, żeby spać spokojnie. Nie wydaje mi się jednak, że to jakaś niezwykle pilna sprawa i że auto się rozpadnie na kawałki podczas podróży do Zakopca. Jeśli to dopiero początek objawów, to jeszcze możesz śmigać, bo takie piszczenie auta nie zabije, a jak Cię to denerwuje, to popryskaj sylikonem. Nie rozwiąże to problemu ale przez jakiś czas będzie spokój od pisków.
Dodano: 5 lutego 2013 16:14
Wracam do swojego tematu, od ostatniego postu sprawa wyglądała tak,że ni z tego ni z owego przestało piszczeć con_fu
Byłem bardzo zadowolony, bo utwierdziłem się w przekonaniu, że to nie było nic poważnego. Niestety dzisiaj rano znowu zaczęło cr_y2 i to dość głośnawo. Wkurzyłem się na maxa. W przyszłym tygodniu jadę do Zakopca i nie wiem czy pojechac do mechanika na sprawdzenie wcześniej, czy olać i jechać z piszczeniem? Sam nie wiem co robić thi_nk
Dodano: 5 lutego 2013 20:48
Moja skromna rada to jedź na stację kontroli. Zdarzało mi się już kilka razy, że zwracałem się o pomoc do mechanika ale on z braku odpowiednich narzędzi, czasu lub chęci twierdził, że jest spoko. Ja wtedy szybciutko myk na diagnostykę i najczęściej wychodziło co jest nie tak. Zaletą tego rozwiązania jest to, że ci ludzie w znakomitej większości przykładają się do pracy (w mojej okolicy było już kilka prowokacji mających na celu udupienie diagnosty i zajęcie jego miejsca). Z rozmów z ludźmi wiem, że tak jest w całej Polsce. Mechanikowi nie zależy, bo opinia jednego klienta to najczęściej go wali a diagnosta jest zobowiązany i w razie "w" może ponieść konsekwencje prawne. Ponadto jeśli auto przejdzie przegląd to na 90% jest sprawne.
Odgłosy z zawieszenia mają raczej głuchy, zgrzytający charakter. Nawet jeśli piszczy guma to w taki specyficzny "brudny" sposób.
P.S. ja kiedyś miałem podobny przypadek. Przejrzałem całe zwieszenie, wyrzuciłem wszytko z bagażnika i schowków. Okazało się, że jak robiłem porządki to nie przymocowałem koła zapasowego które leżało na rękawicy. Podczas jazdy guma z opony tarła o plastik i wydawała potworne jęki i stuki. Hałasy ustały po tym jak złapałem kapcia.
Dodano: 6 lutego 2013 16:11
Dzieki za radę, może faktycznie tak zrobię i zobaczymy co będzie. Mam jeszcze takie pytanie, jaki jest koszt wymiany takich gumowych elementów zawieszenia? Czy ktoś się z Was orientuje w tej materii? Nie chciałbym zostać zaskoczony przez mechanika.
Dodano: 6 lutego 2013 16:49
To zależy co masz na myśli pisząc "wszystkich gumowych". Amortyzatory również zawierają elementy gumowe więc... W dużej mierze zależy to od tego jakiej firmy części zakupisz. Może być tak, że temat zamkniesz kwotą 500 zł ale równie dobrze może on wynieść ponad 1 tys zł. Druga sprawa to to czy będziesz wymieniał sam czy zlecisz to mechanikowi. Z wpisu wynika, że chcesz aby robił to mechanik. Tu się zaczynają schody. Kumaty mechanik szybko sobie z tym poradzi i jeśli jest uczciwy to weźmie około 200-350 zł ale jeśli jest kombinator i ma lewe łapy do roboty to może przez dwa tygodnie się z tym bawić i zawołać 500. Dochodzi do tego jeszcze kwestia stanu zawieszenia, jeśli nic po drodze nie wyskoczy to myślę, że wiele nie zedrze. Moim zdaniem to nazbyt ogólnie pytasz i nawet jak ktoś to robił i pamięta ceny poszczególnych części to i tak może mieć to niewielkie przełożenie na twoją sytuację. W tym przypadku zaleciłbym wizytę w dwóch lub trzech zakładach i wtedy masz jasność.
Dodano: 6 lutego 2013 18:27
Problem polega na tym, że ja sam nie wiem co jest do wymiany. Mechanik niczego nie wskazał, a ja się za bardzo nie znam, więc tak pytam. Może jutro uda mi się sprawdzić auto. Denerwuje mnie to piszczenie i dzisiaj znowu robiłem przemeblowanie w aucie mając nadzieję, że to piszczy jakaś pierdoła. Sprawdziłem wszystko i nic. Piszczy zdecydowanie głośniej jak kierownicę skręcę w prawo... Już mi się mózg przegrzał od tego myślenia!
Dodano: 6 lutego 2013 18:52
A może to pasek klinowy. On po skręcie będzie piszczał bardziej. To jedyne rozwiązanie tego problemu jakie przychodzi mi do głowy. Dźwiękom z zawieszania najczęściej towarzyszy stukanie lub głuchy dudniący odgłos. Z twojego opisu wynika, że dźwięk dochodzi z tyłu ale wtedy skręt kierownica praktycznie nie ma żadnego znaczenia.
Pierwsza
Poprzednia
1
Następna
Ostatnia