Częste awarie pompowtrysków w 1.9 TDI

Witam. Mam w posiadaniu Audi A4 z 2003 r. 1.9 TDI 100KM. Auto ma przejechane 250 000km i jak do tej pory jedyny poważny problem jaki wystąpił to wymiana sprzęgła. Niestety od 10 miesięcy mam jakieś dziwne problemy z pompowtryskiwaczami. Najpierw poszedł jeden po 3 miesiącach następny potem miesiąc później kolejny, po 3 miechach następny a kolejny padł ten, który był wymieniony jako drugi. Wymieniłem już 4 z czego 2 na tym samym cylindrze. I teraz się zastanawiam czy właściwą drogą idę? A może te pompowtryskiwacze siadają bo coś innego jest uszkodzone? Mój mechanik mówi że nie, ale czy na pewno? Macie może jakieś pomysły bo nie mam zamiaru co chwilę mechanika odwiedzać.
W pierwszej kolejności wyczyścił bym zbiornik i oczyścił układ. Potem zalałbym paliwa z innej stacji i zobaczył co się dzieje. Ja wiem, że tankujesz tylko na dobrych i sprawdzonych stacjach, z logo itp. Niestety w tym chorym kraju to jeszcze o niczym nie świadczy. Ja Ci radzę zmień stację i zobacz co się dzieje. Jak to nie pomoże to zmień mechanika.
Kumpel miał kiedyś podobny problem i z tego co kojarzę chodziło o to że listwa zasilająca pompowtryski nie podawała prądu i stąd były takie jazdy. Moze trzeba sprawdzic tę kwestię.
Witam. Dzięki za tą poradę udam się dzisiaj do innego mechanika i zobaczymy co będzie mówił. Jeśli dalej będzie zwalał winę na pompowtryski to wtedy zasugeruję mu aby sprawdził elektrykę. Pozdrawiam
No i mieliście rację. Inny mechanik sprawdził listwę i było to co sugerowaliście. Gdzieś tam powodowało zwarcie i czasem nie podawało prądu. Po wymianie wszystko chodzi jak należy. A gdy pojechałem do mojego poprzedniego mechanika i mu o tym powiedziałem, to zaklinał się że za żadne skarby listwa nie mogła być przyczyną problemów. Wniosek taki że więcej już do niego na pewno nie zaglądnę.
Z takim awariami, które nie są permanentne to bywa ciężko. Czasami znalezienie takiego uszkodzenia jest wręcz niemożliwe. Trzeba pamiętać, że mechanik nie jeździ naszym samochodem i opiera się głownie na tym co mu powiemy. Miałem już bawić się z usterką w kotka i myszkę i wiem, że nawet profesjonalnym mechanik może mieć z tym problem. Nie mniej jednak cieszy mnie, że sprawa się rozwiązała.