Paliwo premium czy warto?

Dodano: 25 czerwca 2013 14:29
Witam wszystkich good_by To jest mój pierwszy post i mam nadzieje że nie ostatni big-grin Kilka dni temu zakupiłem Hyundaia i30 z 2010 roku 1.4 benzyna 109KM. Pierwszy właściciel bardzo dbał o auto co zresztą widać bo auto jak nówka, bez najmniejszego problemu. Powiedział mi żebym tankował tylko paliwo z wyższej półki bo on tak robił od czasu zakupu auta i silnik pracuje jak ta lala. Teraz się zastanawiam czy faktycznie tankować tylko paliwo premium i czy jak przez trzy lata samochód jeździł tylko na najlepszej benzynie a jak teraz wleję ta gorszą to czy silnik zacznie gorzej pracowac? Oczywiście zależy mi na aucie ale też myślez o kosztach bo ceny premium to tanie nie są. Co o tym myślicie? Czy ktoś z was używa tylko premium? Widać różnicę czy nie?
Dodano: 25 czerwca 2013 16:28
Nie sadzę że jeśli teraz zatankujesz zwykłą benzynę to zauważysz jakąś różnicę, jak chcesz dbać o auto to uważaj gdzie tankujesz tzn żeby nie na jakiś podejrzanych stacjach gdzie dolewają parafiny albo innych syfów tylko na autoryzowanych. Ważniejsze będą regularne przeglądy i serwis niż premium w silniku.
Dodano: 25 czerwca 2013 16:43
Jak Cię stać to czemu nie. Kiedyś kolega przyniósł artykuł z jakiejś niemieckie gazety. Wniosek jaki z niego płynął lekko nas zaskoczył. Jeśli producent nie zastrzegł w instrukcji, że auto musi jeździć na paliwie o podwyższonych wartościach (więcej oktanów, czystsze itp) to w skrajnych wypadkach zastosowanie benzyny czy oleju "premium" może zaowocować uszkodzeniem silnika. Swego czasu przez 3 miesiące tankowałem tylko paliwo "z wyższej półki" i jakoś specjalnej różnicy nie odczułem. Mam nawet wrażenie, że lekko wzrosło spalanie.
Dodano: 25 czerwca 2013 19:10
Jak to jest z tym paliwem premium to nikt nie wie bo producenci zapewniają że osiągi wzrastają i spalanie spada, mechanicy mówią że osiągi mogą nawet spaść, spalanie wzrosnąć a czasem pojawić się uszkodzenie silnika, a kierowcy nie widzą żadnej różnicy i nie wiedzą co robić. Ja tez kiedyś tankowałem premium ale różnicy nie widziałem więc dałem sobie spokój. Najlepiej poczytaj jakie są zalecenia producenta i jak cię stać to się do nich stosuj. Fakt że nowsze auta są przystosowane do tego rodzaju paliwa i producenci zalecają jego stosowanie. Nie wiem jak jest w twoim przypadku. Ze swojego doświadczenia wiem że jak dużo jeździsz to w końcu i tak górę weźmie ekonomia zwłaszcza jak ceny paliwa ciągle rosną.
Dodano: 25 czerwca 2013 21:25
Sam tankuje zwykłe paliwo ale znam gościa który nie wyobraża sobie jazdy na innym niż to droższe. Jak z nim rozmawiam to za każdym razem słyszę, o tym jakie plusy wynikają z faktu jeżdżenia na "lepszym"paliwie: niższe spalanie, lepsza praca silnika itp. Potem nagle okazuje się, że jego fura pali 7,5 a taki sam samochód znajomego, który leje do baku wszystko co trochę śmierdzi spala 7l/100km. Może to kwestia stylu jazdy a może to po prostu chwyt marketingowy.
Dodano: 26 czerwca 2013 14:51
Tankowanie premium to nic innego jak tylko wypychanie kasą kieszeni bogatych koncernów. Nikt nie zastanowił się że takie niby to niewinne zalecenia producentów aut odnośnie używani paliw premium są spowodowane milionowymi umowami między koncernami paliwowymi a producentami aut. To tak samo jak lekarz przepisuje ci aspirynę firmy bajer bo dostaje za to kasę, a tobie tłumaczy że jest lepsza od naszej rodzimej polopiryny c. Nie ma takiej opcji ze ci się silnik rozleci jak będziesz tankował zwykłą benzynę. Jak nie wierzycie to najlepiej zapytać mechanika co o tym niby premium sądzi. Szkoda waszej kasy a jak chcecie długo cieszyć się sprawnym autem to pamiętajcie o regularnych serwisach i przeglądach.
Dodano: 26 czerwca 2013 16:33
Nie wiem jak to jest z tymi umowami ale fakt że takie paliwo jest lepsze i nowoczesne silniki lepiej na nim pracują do starych aut nie ma co tego lać bo to inna technologia i można uszkodzić silnik. Najważniejsze żeby jednak paliwo było z pewnego źródła.
Dodano: 26 czerwca 2013 17:06
A skąd wiesz że jest lepsze i silniki na nim lepiej pracują??? Kto ci to powiedział? Pewnie producenci aut i paliw premium? Sam nie zauwazysz różnicy i gwarantuje ci ze jak od nowości będziesz lał premium to jak ma ci cos w silniku paść to i tak padnie niezaleznie od paliwa. Ludzie zrozumcie że manipuluja wami jak chcą. Skąd wiesz co leją do paliwa? Nigdy się nie dowiesz składu i nie będziesz miał pewności że kupujesz premium a nie niby premium albo premium w 50%. Światem żądzą korporacje a wy dajecie sobą sterować.
Dodano: 26 czerwca 2013 20:19
No właśnie. Wszyscy dużo piszą i dyskutują ale nikt nie pokusi się o zastanowienie się nad podstawowym faktem: jak sprawdzić co się leje do baku. Kilka lat temu wybuchła wielka afera z chrzczeniem paliwa. Pamiętam, że kilka tysięcy stacji w całej Polsce otrzymało bana. Potem jakiś dziennikarz zaczął się zastanawiać, jak to jest, że nikt tego wcześniej nie sprawdzał i nie kontrolował. Przeprowadził własne śledztwo i okazało się, że paliwo "rasowane" jest już w hurtowni. W artykule jasno nie było to powiedziane (autor chyba bał się konsekwencji) ale na samym początku była informacja, że w Polsce tylko dwie rafinerie dostarczają paliwo do wszystkich stacji.
Dodano: 27 czerwca 2013 12:58
O tym właśnie mówię, prawda jest taka że jesteśmy oszukiwani na każdym kroku, pamiętacie skandal z koniną? Każdy tylko mówił że to niemozliwe, niemożliwe a w końcu okazało się że to prawda i zamiast wołowinki jemy chore konie płacąc oczywiście jak za świetnej jakości mieso wołowe! Z paliwem jest tak samo tylko ludzie jak te osły leją droższe bo im producent radzi a producent za każdego klienta dostaje w cholerę kasy i się śmieje w duszy. Już dziś daję sobie ręce uciąć że jakby sprawdzić skład tych wszystkich premiówek to okazałoby się że prawie niczym nie różnią się one od zwykłego paliwa.
Dodano: 27 czerwca 2013 14:10
Bez przesady, przecież wykonuje się testy paliw a poza tym takie koncerny też podlegają kontrolom więc już w taką wielką teorię spiskową nie uwierzę. Zresztą nikt ci nie zabroni nalać trochę paliwa do pojemnika i wysłać do laboratorium na sprawdzenie składu. Rozumiem że są stację gdzie kombinują ale bez przesady nie uwierzę że BP czy Shell sobie w kulki leci i sprzedaje zwykłe paliwo jako premium.
Dodano: 27 czerwca 2013 18:18
To muszę Cię zmartwić. Kilka lat temu w mojej okolicy była stacja (firmowa, z wielkim logo, uniformami, standardami obsługi klienta itp). W pewnym momencie mechanik, który miał warsztat obok stacji stał się najpopularniejszym w okolicy. Auto po zatankowaniu przejeżdżało max 2km i kaplica. Ci, którzy mieli więcej paliwa w baku mieli farta i dojeżdżali do domu. Zrobił się krzyk i zamęt. Parę osób straciło pracę a paliwo nadal było podłe. Zmienił się właściciel, zmieniło się logo a paliwo nie nadawało się do jazdy. Pomogła dopiero zmiana dostawcy. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że waha brana była z największej rozlewni/hurtowni (nie wiem jak się to u nich nazywa). Pracuje tam kilkaset osób i praktycznie ten jeden punkt obsługuj całe województwo. Mają tam kamery, ochronę z psami i milion innych zabezpieczeń (jest to punkt strategiczny i potencjalny cel ataków terrorystycznych). Nie sądzę aby pan Czesio z kolegami jumał wiaderko Pb95 i dolewał wody, bo jest to po prostu niemożliwe. Śmiem twierdzić, że takie gówno idzie prosto z rafinerii gdzie ludzi uważają za idiotów w myśl zasady "ciemny lud to kupi".
Dodano: 30 czerwca 2013 16:13
Tak to już jest, to nie Miecio z Heniem na malutkiej stacji chrzczą paliwo, tylko panowie w białych kołnierzykach z pierwszym stron gazet. Nie tak dawno w tak zwanej "aferze paliwowej" wielu ludzi w garniturkach potraciło stanowiska. Ale to były tylko pionki. A nie pionek czyli Blida dostała przykaz strzelić sobie w łeb bo inaczej cała jej rodzina pójdzie do piachu, jeśli sypnie w procesie kumpli z mafii. Więc dajcie sobie spokój z paliwem premium bo to tylko chwyt marketingowy. A co do kontroli stacji to też wielka bujda, a to dlatego że, stacja musi być uprzedzona przed kontrolą parę dni wcześniej. A to jest dość dużo czasu aby próbka paliwa która będzie pobrana była jak najlepszej jakości. I to jeszcze nie koniec. Jak się ma wtyki w odpowiednich miejscach to nawet wyniki badań w laboratorium nic nie wykażą.
Dodano: 30 czerwca 2013 20:29
Dokładnie tak. Mam znajomego, który pracował na stacji. Jak opowiadał jakie tam się cuda dzieją to normalnie człowiek ma wątpliwości czy w ogóle tankować. Ludzie pracujący na stacji czasem nawet nie mają pojęcia co sprzedają. Jak zaczynają drążyć temat to dostają wymówienie.
Dodano: 1 lipca 2013 18:36
Z szacunkiem koledzy ale trudno mi w takie rzeczy uwierzyć, jakby tak było jak piszecie co przecież silniki szybko by się psuł i nie był by to pojedynczy przypadek ale tysiące. Owszem nie przeczę zdarzają sie jakieś kombinowane paliwa ale nie można tak wszystkiego generalizować.

Powiązane artykuły