Czy interesujecie się karawaningiem?

Witam! Czy ktoś na forum interesuje się karawaningiem? Ja jestem fanem i chciałbym na starość z czegoś takiego skorzystać.
Cześć:) Mam nadzieje, że chodzi Ci o jeżdżenie z przyczepami kempingowymi, a nie wążeniem karawanami zwłok ;D Mój tata kiedyś się tym interesowął, nawet miał przyczepę kempingową, więc czasami śmigali wraz z mamą na jakieś wypady.
Ja osobiście nie, ale dużo moich znajomych tak.
Ja kiedyś, jak byłem młodszy, interesowałem się tym, nawet w planach miałem zbudowanie własnego kampera, no ale życie poszło do przodu i planów już takich niestety nie ma. Może kiedyś :)
Ja kiedyś się tym interesowałem. Jeszcze pewnie coś tam zostało z tej "pasji", jednak według mnie muszę cieszyć się jeszcze życiem - takie przyjemności zostawie sobie na starość.
Mój tata siętym interesowal kiedyś, chciał nawet zbudować własnego kampera i palny jednak legły w gruzach z powodów oczywiście finansowych.
Zdecydowanie nie! Kampery to wybór osób starszych albo rodzin z małymi dziećmi. Ja wybieram 4x4 i dobry namiot.
A co to w ogóle jest? Mi się kojarzy z zakładem pogrzebowym.
Przyczepa kempingowa podpięta do auta jeszcze ujdzie bo zawsze można to odpiąć, zostawić na polu i pojechać autkiem do miasta bez zbędnego balastu. Jeśli chodzi o typowy karawan to jest to bardzo niepraktyczne bo wszędzie takim słoniem nie wjedziesz i nie zaparkujesz. Znajomi kiedyś wypożyczyli takiego właśnie kampera jak byli we Włoszech i bardzo trudno było im zaparkować w mieście czy nawet na parkingu restauracji bo duzo miejsca zajmuje i obsługa ich wyganiała itp. Poza tym jak jeździli po małych wioskach to czasem nie mogli wszędzie wjechać bo było za wąsko na kampera. Pod tym względem to odpinana przyczepka sypialna jest dużo lepsza bo nie jesteś taki uwiązany.
Zgadzam się z Pawlo, odpinana przyczepa jest zdecydowanie bardziej praktyczniejsza i choć musisz płacić za pozostawienie jej na polu kempingowym to w ogólnym rozrachunku i tak wychodzi taniej. Trzeba pamiętać, że jazda takim kamperem jest droga bo paliwa to zjada niemiłosiernie dużo, więc fajnie jest odpiąć ten balast i pojeździć samym autkiem. Ja nigdy nie korzystałam z takiego kampera, ale mam znajomych, którzy z dziećmi tak jeżdżą na wakacje i bardzo sobie chwalą. Jak bym miała wybrać namiot, albo kamperka to oczywiście kamperek wygrywa, bo wygodniej, czyściej i bezpieczniej, zwłaszcza przy małych dzieciach.
Ja kiedys spałam kilka nocy w takim kamperze jak byłam w Chorwacji i bardzo sobie chwalę. Czułam się jak w domu bo wszystko tam było - kuchnia i prysznic i sypialnia. Przede wszystkim było czysto i przyjemnie spało się w łóżku a nie na ziemi w namiocie jak tu ktoś pisał. Namiot jest dobry dla Włóczykija a nie kobiety :)
Ja znowu uważam, że jednak lepszym wyjściem jest wlaśnie karawan, ponieważ możesz nim jechać również zimą, w dodatku jest w nim cieplutko, przyjemnie i zawsze możesz spać, gdzie Ci sie podoba.
Ja się zgadzam z Pudzianem, bo jednak kamper to kamper.
Dokładnie - gdzie w końcu z przczepą pojedziemy na wczasy np. w zimie, hmm ?
Hmm widziałem już i tak, którzy w zimie jeździli z przyczepami :) Nic mnie nie zdziwi - w UK widziałem, jak w pochmurny dzień jechali z dachem otwartym, gdzie temperatura byla może z 5 stopni... No ale cóż, wracając do tematu - kamper jednak jest lepszym rozwiązaniem, przynajmniej według mnie. Dla osób, które szczególnie się tym interesują, jazda kamperem będzie na pewno fajną zabawą i wypoczynkiem w jednym.