Gaz do kuchenek, nie do samochodów?
Siema!
No właśnie, wiele teraz mówi się na temat gazu w samochodach. Co o tym myślicie? Słyszy siię różne opinie, jedni mówią (Ci złośliwi), że gaz jest tylko dla kuchenek, inni montują gaz nawet w autach typu Porsche.. no więc jak z tym jest?
Nie no, czemu by? Dla mnie takie teksty to kompletne dno. Przecież dużo aut jeździ na gazie i jakoś chwalą sobie oszczędną jazdę. Sama jak by nie mój dieselek to bym zamontowała sobie LPG :)
E tam, gaz przecież nie robi szkód w silniku :) W tych nowych autach jest trochę przeszkód, jednak zawsze gazownicy sobie poradzą.
Nie mam nic do gazu, jednak ja w swojej nie montuje, bo wiem, że BMki nie lubią zbytnio gazu :)
Mnie takie opinie, jak temat tego postu, po prostu śmieszą. Sam zastanawiam się nad gazem do mojej A4 - w końcu 2 litry też pozwoli swoje spalić.
Nie miałem auta z gazem więc nie doświadczyłem instalacji LPG w aucie, jednak kilku znajomych ma i nie narzekają jakoś.
Ja tam do gazu nic nie mam - jeśli ktoś chce to niech montuje sobie i gaz :)
Dla mnie gaz jest okej - skoro ktoś chce jeździć taniej to czemu by nie :)
Oj tam, w Polsce jeździ tego dużo i ludzie jakoś nie narzekają. Nawet i fabrycznie wyposażają auta w gaz, więc nie jest chyba tak źle.
Ja tam do gazu nic nie mam :)
Ja też nic nie mam - sam mam freelandera z gazem i nie narzekam sobie :)
Ja mam swojego punciaka na gaz i powiem Wam, że jazda jest praktycznie za grosze, a wad do tej pory nie miałem żadnych.
Ja właśnie zastanawiam się nad zakupem kolejnego auta właśnie z gazem. Nie widzę w tym nic nieetycznego.
Ja jakoś nie przepadam za gazem. Rozwlają mnie osob, ktore kupują np. BMW sportowe, które ma dajmy na to 3 litrową benzyne i wrzucają tam gaz :D
A tam narzekacie :) Mój brat ma E46 i ma w niej gaz już ponad 2 lata i ani razu nie był w serwisie z jakąś usterką - tyle co na podstawowych przeglądach :)
Pierwsza
Poprzednia
1
Następna
Ostatnia