Kobiety łączcie się! Jakimi autkami jeździcie?
Dodano: 17 listopada 2012 07:12
cześć Marta! Ja też jeżdżę Toyotą i też jestem bardzo zadowolona. Jak do tej pory nic się nie psuje, a jedynie jedynka źle wchodzi czasami, no ale muszę z tym iść do mechanika. Moje autko jest dużo mniejsze od Twojego ale też miejsca w środku sporo :) Toyota to super marka!
Dodano: 1 grudnia 2012 07:21
Cześć dziewczynki, tak się zastanawiałam jakiej muzyki słuchać podczas jazdy? A może niczego nie słuchacie i koncentrujecie się na jeździe? Ja muszę powiedzieć, że nie wyobrażam sobie jazdy, zwłaszcza dłuższej bez muzyki. Słucham najczęściej U2 albo Marillion i już nawet swoje dzieci zaraziłam i nie chcą siedzieć w aucie bez muzyki. Mój mąż znowu słucha radia trójki, gdzie często leci fajna muzyka. A jak jest z wami?
Dodano: 1 grudnia 2012 12:23
ja słucham głównie ATB choć nie na fula bo kiedyś tak robiłam i niestety nie usłyszałam karetki pogotowia jak chciała przejechać i teraz słucham ale tak żebym wiedziała co się dzieje dookoła :) Dla mnie tez muzyka jest bardzo istotna podczas jazdy i nie wyobrażam sobie bez niej życia!
Dodano: 3 grudnia 2012 14:31
Ja najczęściej słucham radia, RMF-u ponieważ lubię wiedzieć jaka jest sytuacja na drogach.
Dodano: 10 lutego 2013 13:21
Witam drogie koleżanki! good_by Postanowiłam do Was dołączyć :) Nazywam sie Kamila i jeżdżę chevroletem aveo 1,2 z 2007 roku. Autko świetnie sie spisuje w ruchu miejskim, jak i w nie za długiej trasie (dłuższa jazda może być trochę męcząca ze względu na mały silnik) Na co dzień pracuję w administracji. W weekendy trochę sobie dorabiam opiekując się dzieckiem. Aveo to mój pierwszy samochód, ale w przyszłości chciałabym sobie kupić VW Scirocco. Jak dla mnie to auto doskonałe, niestety cena odstrasza :(
Pozdrawiam
Dodano: 10 lutego 2013 17:33
Witaj Kamilo good_by
Cieszę się ze dołączyłaś do naszego grona. Muszę Ci powiedzieć, że mi również bardzo podoba się nowy VW. Wcześniej te auta był bardzo nudne i cos im brakowało, ale Scirocco to jest to co-ol Świetnie się prezentuje i ma niezłe osiągi. Cena faktycznie wysoka, ale może za jakiś czas spadnie.
Pozdrawiam
Dodano: 10 lutego 2013 18:05
good_by good_by
Witaj!
Dodano: 25 lutego 2013 12:18
Oj dziewczyny, taka jestem dzisiaj zła! :[ Otóż, złapałam gumę cr_yhe , a najgorsze jest to, że to nowe opony cr_yhe
Do tego wszystkiego musiałam dzwonić po pomoc, bo sama nie umiem zmienić koła cr_yhe Okazało się że najechałam na gwóźdź. Nie wiem co teraz robić, bo kasy nie mam na nową oponę, a ta zastępcza jest taka mała, dojazdowa. Auto stoi pod domem i wygląda na to, że będę musiała przesiąść się w autobus cr_yhe
Dodano: 25 lutego 2013 13:53
Cześć dziweczyny! good_by Znalazłam wasze forum i postanowiłam do Was dołączyć big-grin
Nazywam się Beata i jeżdżę VW Golfem 1.4 benzyna z 2003 roku. Autko jest trzydrzwiowe i dość fajnie się prowadzi, nawet przy małym silniku jest dość zrywne. Ogólnie jestem zadowolona, choć w przyszłości planuję zakup czegoś bardziej kobiecego. Bardzo podoba mi się New Beetle, bo jest taki słodki, zwłaszcza pomalowany w kwiaty gi_rl
Nicky, Ty się nie denerwuj, bo jak gwóźdź przebił ci oponę, to na 90% da się ją naprawić, a to nie kosztuje dużo. Ja kiedyś też tak miałam i wulkanizator mi tę dziurkę załatał, bez konieczności kupowania nowej oponki :)
Pozdrwaiam
Dodano: 25 lutego 2013 14:47
Cześć Beatko!
Nicky, Beata ma rację, zabierz oponę do wulkanizacji i poproś o naprawę. Jeśli gwoźdź wbił się w środek bieżnika, to spokojnie da się to załatać i nie będziesz musiała wydawać kasę na nowa oponę.
Dodano: 25 lutego 2013 15:45
Cześć Beatko good_by Dzięki za pomoc dziewczyny, poprawiłyście mi humor, bo byłam nieźle wkurzona :[ Jutro pojadę do wulkanizacji i zapytam, mam nadzieję, że się da naprawić :)
Dodano: 20 lipca 2013 07:34
Hej dziewczyny! Postanowiłam założyć temat do dyskusji odnośnie złych mechaników :[
Otóż, rozmawiałam z koleżanka, która została oszukana przez mechanika. Pojechała do zakładu ponieważ przy większej prędkości trzęsło kierownicą. Mechanik zrobił zbieżność kół ale przy okazji wymienił tarcze i klocki hamulcowe. Po wszystkim wystawił rachunek. Jak się później okazało tarcze i klocki wcale nie zostały wymienione! Mechanik zwyczajnie ją oszukał! Dwóch niezależnych mechaników stwierdził, że klocki i tarcze noszą ślady dłuższego użytkowania więc nie ma mowy że dopiero co zostały wymienione. Koleżanka była u nieuczciwego mechanika ale ten się jej zaśmiał w twarz i nie chciał rozmawiać. Koleżanka chce iść do sądu ale wiadomo jak to u nas wygląda.
Niestety, to nie pierwszy raz kiedy kobiety padają ofiarą oszustów. Sama byłam taka ofiarą. Zresztą, nie tylko kobiety są oszukiwane bo mężczyźni też. Moje pytanie jest takie - jak się ustrzec przed nieuczciwymi mechanikami? Co zrobić, żeby nie dać sie oszukać, kiedy nie znamy się dobrze na autach? Macie jakieś porady?
Dodano: 20 lipca 2013 09:21
Hejka good_by
Niestety, kobiety nie mają łatwego życia :( Dużo mechaników wykorzystuje niewiedzę kobiet i próbuje na tym korzystać. Ja zauważyłem też, że mechanicy zwracają się z pewną pogardą do kobiet i zamiast coś wytłumaczyć to olewają sprawę. Ja mam nawet dobrego mechanika, który jak do tej pory mnie nie oszukał i jest raczej wyrozumiały i próbuje wszystko dokładnie wyjaśnić. Zawsze przed wymianą jakis części dzwoni do mnie i mówi, co należy wymienić i jaka będzie cena. Najgorzej jak zostajesz postawiona przed faktem dokonanym i nasz do zapłaty wielki rachunek :(
Ja radzę popytać wśród znajomych czy mogą polecić jakiegoś uczciwego mechanika, jak zabierasz auto do warsztatu zawsze poproś o telefon przed ewentualną wymianą jakiś elementów, które są drogie. Mechanik powinien poinformować o drogich wymianach i dać ci możliwość na przykład poszukania części na własną rękę. Jeśli nie jesteś pewna mechanika, to poproś o diagnozę i wycenę naprawy ale powiedz, że nie masz w tej chwili pieniędzy i przyjedziesz na naprawę później. To da ci czas na odwiedzenie innych mechaników i ponowne sprawdzenie co z autem nie tak. Możesz też wybrać najbardziej korzystną dla siebie cenę naprawy.
Dodano: 20 lipca 2013 11:21
Cześć dziewczyny ! Nie jest łatwo być kierowcą w tym kraju. Nie dość że jesteś na każdym kroku szufladkowana, to jeszcze ciężko znaleźć uczciwego mechanika. Pomysł z zasięgnięciem opinii w kilku niezależnych warsztatach jest bardzo dobry. Sama tak robię, ponieważ różnice w robociźnie jak i w samej diagnozie problemu są często bardzo rozbieżne.
Sama spotkałam się z ignorancją mechaników. Jak kiedyś pojechałam do warsztatu, a był ze mną akurat kolega, to mechanik w ogóle na mnie nie patrzył tylko cały czas mówił do kolegi. Powiedziałam mu w końcu, że to moje auto i chciałabym, żeby dyskutował ze mną a nie kolegą, który tylko przypadkiem mi towarzyszy. Trochę się zmieszał ale zamiast patrzeć na mnie patrzył w podłogę i jakoś stracił ochotę na rozmowy. Pojechałam więc do innego warsztatu.
Inna sytuacja dotyczyła pękniętego tylnego zderzaka. Ktoś na parkingu uderzył w mój samochód i uciekł. Podczas badań technicznych mechanik spojrzał na pęknięty zderzak i powiedział - widzę, że parkowanie nie jest Pani mocna stroną. Strasznie sie wtedy oburzyłam i powiedziałam mu parę słów to się zamknął. Ojj, nie jest łatwo.
Dodano: 21 lipca 2013 12:27
good_by Cześć dziewczyny!
Niestety tak to już jest z tymi mechanikami od siedmiu boleści. Myślę, że najlepszy sposób to właśnie wizyta w kilku warsztatach i porównanie cen napraw jak i samej diagnozy. Minusem takiego działania są jedynie koszty, no bo w każdym warsztacie trzeba będzie zapłacić za sprawdzenie co jest nie tak z autem. No ale z dwojga złego chyba lepiej zapłacić kilka groszy niż dać się oszukać na dużo więcej :(
Najlepiej, żeby ktoś otworzył warsztat przyjazny Paniom big-grin