Problem z porysowaną szybą

Dodano: 15 kwietnia 2013 14:34
Heja, jestem tutaj nowym użytkownikiem, a moja bryka to Seat Cordoba 1.9 diesel 105KM rocznik 2005. Fura jeździ jak marzenie i jestem z niej bardzo zadowolony, niestety jak to mówią nic nie trwa wiecznie, albo wszystko co dobre kiedyś się kończy :( Nie było mnie w domu przez kilka miesięcy, a jak wróciłem to się okazało, że brachol podczas mycia auta porysował lakier :[ Używał ostrej szczotki i teraz widać na czarnym lakierze białe mazaje. Wk***em się jak cholera, pojechałem do sklepu kupiłem preparaty do usuwania zrysowań ale niewiele pomogło. Zarysowania są dość duże, najbardziej widoczne przy progach i zderzakach. Jestem załamany, nie mam pojęcia co z tym zrobić, lakierowanie nie wchodzi w grę bo się nie wypłacę. Może macie jakieś patenty na takie kwiatki? Może polerka by pomogła?
Dodano: 15 kwietnia 2013 14:52
Czekaj stań to szyba jest porysowana czy lakier ? I w jednym i w drugim przypadku czekają Cię spore wydatki. Jeśli widać białe ślady to znaczy, że lakier zdarty jest do podkładu a nie znam, żadnego skutecznego środka na tak poważne uszkodzenia. Przerabiałem temat wielokrotnie i wiem, że bez wizyty o lakiernika się nie obejdzie. Nie koniecznie w grę musi wchodzić lakierowanie całość, bo o ile wiem to lakiernicy mają swoje sposoby. Nie mniej jednak bez fachowca się raczej nie obędzie.
Dodano: 15 kwietnia 2013 14:58
Heja, no porysowane jest i jedno i drugie, bo jak brachol mył ta szczotka to i po szybie machał, no w sumie źle napisałem ten tytuł bo bardziej mnie martwi ten lakier, szyba to aż tak źle nie wygląda. Słuchaj, a jak myślisz z tą polerką? Pomogłoby? Kumpel ma sprzęt i sam sobie brykę kiedyś odpicował w ten sposób.
Dodano: 15 kwietnia 2013 15:42
Polerka, to ma sens jak lakier nie ma głębokich zarysowań, polerowanie polega na zdjęciu cienkiej wierzchniej warstwy lakieru, a tym samym drobnych zarysowań. Z tego co tu piszesz, to u Ciebie są to głębokie rysy, więc polerka nie pomoże. Jak masz wątpliwości to podjedz do lakiernika i pogadaj, a on ci najlepiej doradzi. Jak szybę masz porysowaną to radzę wymienić, bo jazda w słońcu albo w nocy będzie męczarnią, a do tego jest to niebezpieczne.
Dodano: 15 kwietnia 2013 16:11
A jak bym kupił lakier w spreju i spróbował sam pomalować nie cały samochód oczywiście ale tam gdzie jest najgorzej czyli zderzaki i progi?
Dodano: 15 kwietnia 2013 16:31
Coś mi się wydaje, że wielkiego doświadczenie nie masz, więc posłuchaj jak ci koledzy radzą. Nie masz kasy na malowanie to ok, nikt nie każe ci płacić ale pojechać do lakiernika i zapytać o opinię, później sam zdecydujesz co zrobić. Malowanie sprejem wcale takie proste nie jest, trudno dobrać właściwy kolor, często pojawiają się zacieki i różnice w kolorze. Twój oryginalny lakier jest pewnie trochę wyblakły więc nieumiejętne nakładanie nowego spowoduje wyraźne różnice. Możesz tylko pogorszyć sprawę.
Dodano: 15 kwietnia 2013 18:18
Spróbuj sobie jeszcze kupić taki płyn co się nazywa Color Magic, on ma w sobie farbę i trzeba dobrać do koloru auta. Jak smarujesz to farba wchodzi w rysy i uszkodzenia lakieru. Bardzo dobry preparat, kupiłem go na amazonie. Auto nie do poznania, ale trzeba nakładać kilka razy i zgodnie z instrukcją.
Dodano: 16 kwietnia 2013 16:25
Byłem jeszcze dzisiaj w sklepie i kupiłem taki podobny środek do twojego Pudzian. Próbowałem na zderzaku i po kilku warstwach to nawet lepiej zaczyna wyglądać. Będę jeszcze próbował, a jak się nie uda to pojadę do lakiernika jak radzicie.
Dodano: 16 kwietnia 2013 16:44
Sprej wcale takim głupim pomysłem nie jest, tyle że trzeba wiedzieć jak nim malować. Sam kilkakrotnie malowałem zderzaki w celu zakrycia otarć i zarysowań. Najważniejszy jest duży rozpylacz, bo z małego to plam narobisz, rozpylać trzeba z większej odległości, a nie z bardzo bliska. Najlepiej jak spróbujesz na czymś, a później na aucie, żeby nie było wpadki.
Dodano: 16 kwietnia 2013 18:01
Jak auto masz całe porysowana, to co ci przyjdzie z malowania samych progów i zderzaków? Lepiej już pomaluj całe auto jak zrobił to Jacek Placek właściciel Fiata Multipli, poczytaj na forum. Koszt lakieru 200zł. Najpierw pojechałbym jednak do lakiernika i pogadał od serca. Na te wszystkie pasty do polerowania to wydałeś już pewnie kupę kasy, a po każdym myciu i tak auto będzie wyglądać tragicznie. Jak dla mnie to źle zacząłeś.
Dodano: 16 kwietnia 2013 20:37
W tym wątku chyba już wszytko zostało napisane więc ja tylko dodam, że kiedyś od lakiernika słyszałem o preparacie który podobno "rozpuszcza" stary lakier. Lakiernik najpierw smaruje tym preparatem samochód a potem traktuje polerka. Efekt jest taki, że nawet głębokie uszkodzenia stają się praktycznie niewidoczne. Problem może być tylko taki, że powłoka lakiernicza ulega lekkiemu uszkodzeniu. Żeby oddać sprawiedliwość to muszę dodać, że akurat ten lakiernik nabijał się z ludzi którzy w to wierzą. Według niego to strata czasu bo takie zabiegi są tylko powierzchowne a raz położonego lakieru nie da się rozpuścić i wypolerować. To jest jego opinia której ja nie weryfikowałem. Popytaj może faktycznie jest coś takiego.
Dodano: 16 kwietnia 2013 21:11
A może zamiast malować oklej całość folia. Na tym forum w dziale Mitsubishi jest temat odnośnie takiej właśnie formy zdobienia, zabezpieczania aut. Napisz do człowieka który się tym zajmuje. Może okaże się, że wyjdzie cię taniej niż lakierownie. Człowiek ma nick Aplikator. Tu masz link do tematu http://www.mojabryka.pl/forum/default-topic/546-oklejanie-auta-foli%C4%85-ochronn%C4%85-zmiana-koloru
Dodano: 17 kwietnia 2013 15:10
No dzieki chłopaki za pomoc, bo już normalnie nie śpie po nocach, spróbowałem trochę pomalować lakierem w spreju na zderzaku i powiem że jestem dość zadowolony z efektu ale chyba nie odważę się zamalowac całego auta, najpierw pojade do lakiernika zapytać o rade.
Dodano: 17 kwietnia 2013 21:12
Człowieku niech cię bóg broni takie rzeczy robić. Jeśli nie zmatowiłeś przynajmniej starego lakieru i nie odtłuściłeś to za kilka miesięcy możesz się spodziewać tragedii. Jak zacznie Ci to obłazić to dopiero paskudnie będzie wyglądać. Jedź do lakiernika i nie kombinuj bo jak coś spierdzielisz to za poprawki zapłacisz więcej niż byś zapłacił za lakierownie.
Dodano: 18 kwietnia 2013 12:35
Ale co mam matowić? Postąpiłem zgodnie z instrukcją na spreju żeby dokładnie umyć a potem odtłuścić powierzchie i malować. Co ma mi obłazić? Kumpel tez tak robił i już 4 rok śmiga bryką i nic mu nie obłazi.

Powiązane artykuły