Seat Ibiza- pęknięta miska olejowa

Dodano: 6 marca 2013 12:42
Kolega najprawdopodobniej przejeżdżając przez krawężnik, rozbił miskę olejową. Patrzyliśmy pod auto i niby wielkiego wycieku nie ma ale jednak. Sprawa nie jest jeszcze do końca jasna bo na razie nie wiadomo, czy jest to pęknięcie na samej misie czy może puściły tylko uszczelnienia. Ja radziłem aby poszukał po szrotach i będzie miał problem z głowy. Do rozmowy wtrącił się inny koleżka który ostro namawia na spawanie. Podobno jego pociotek otworzył teraz zakład i szuka klientów. Ja dość sceptycznie podchodzę do tematu spawania tego typu elementów a co Wy o tym myślicie ?
Dodano: 6 marca 2013 15:27
Jak miska pęknięta to najlepiej będzie zespawać. Spawacz weźmie grosze, a miska będzie szczelna jak od nowości, to jest najlepszy sposób, niektórzy kupują takie specjalne kleje ale to strata kasy. Pospawaj migomatem i będzie cacy big-grin
Dodano: 6 marca 2013 16:45
Potwierdzam, jak miska pękła to tylko spawanie pomoże
Dodano: 6 marca 2013 17:52
Radze sprawdzic czy faktycznie pęknięta, a jak tak i peknięcie nie duże to najlepiej będzie spawać. Jak cię stac to kupuj nową, ale najtańszą i rozsądną opcja jest właśnie spawanie.
Dodano: 6 marca 2013 19:28
Do spawania aluminium i innych stopów to raczej TIG ale to bez znaczenia. Dobry spawacz nie będzie pewnie miał z tym większych kłopotów. Widziałem już spawane obudowy skrzyń czy nawet bloki silnika. W tym przypadku problem polega na położeniu akcentu na "dobry". Jeśli typ się uczy to może spier...lić robotę i wtedy to już na pewno będzie trzeba szukać używanej misy. W przypadku konstrukcji czy blachy dużym problemem są odkształcenia tu teoretycznie tego problemu być nie powinno. Ja osobiście mam trochę wątpliwości jeśli chodzi o spawanie tego typu części ale skoro mówicie, że można to Wam wierze.
Dodano: 7 marca 2013 13:40
najlepszym rozwiązaniem jest oczywiście kupno nowej misy, koszta nie małe, ale masz nowy towar, jak cienko z kasa to tylko spawanie wchodzi w grę, sa jeszcze specjalne kleje, ale to tymczasowa pomoc i najczęściej po kilku tygodniach traci szczelność. Klej drogi więc lepiej dać sobie spokój i zespawać cholerstwo.
Dodano: 7 marca 2013 16:45
Auto trafiło do warsztatu i po wjechaniu na kanał okazało się, że nie jest tak różowo jak początkowo sądziliśmy. Szczegółów nie znam ale bez zakupów się raczej nie obejdzie. Spawanie tez oczywiście będzie ale nieco bardziej skomplikowane niż początkowo zakładaliśmy. Z relacji mechanika jasno wynika, że powodem wycieku nie było zaczepienie o krawężnik. Zarówno silnik jak i skrzynia noszą podobno ślady bardzo mocnego trafienia. Mechanik twierdzi też, że ktoś już to naprawiał i właśnie w miejscu tej naprawy pojawił się olej. Jak będę wiedział coś więcej to napiszę.

Powiązane artykuły